Masowe aresztowania w Delcie Nigru
Nigeryjska policja zatrzymała ponad 200 podejrzanych o udział w atakach na instalacje wydobywcze w Delcie Nigru.
Niektórzy z aresztowanych są podejrzewani o prowadzenie rekrutacji wśród nieletnich na potrzeby grup rebeliantów działających w regionie.
Według przedstawicieli nigeryjskich władz w trakcie operacji wymierzonej w rebeliantów udało się zlokalizować wszystkie obozy szkoleniowe, które w najbliższym czasie mają zostać całkowicie zniszczone.
Delta Nigru pogrążona jest w konflikcie od 2006 r., gdy miejscowi rebelianci (skupieni głównie w Ruchu na rzecz Emancypacji Delty Nigru- MEND) zainicjowali serię ataków na instalacje przemysłu naftowego w delcie oraz masowe porwania ich pracowników (dotychczas porwano ich ok. 200 – większość wypuszczono po zapłaceniu okupu). Miejscowa ludność (głównie przedstawiciele plemion Ijaw i Ogoni) żąda bardziej sprawiedliwego podziału dochodów jakie osiąga państwo z wydobywania ropy naftowej oraz sprzeciwia się rabunkowej ich zdaniem gospodarce prowadzonej przez koncerny naftowe, która ma prowadzić do fatalnych skutków ekologicznych w regionie. Atakom motywowanym politycznie towarzyszy również fala przemocy na tle rabunkowym i rozkwit piractwa. Co więcej, coraz bardziej rozprzestrzenia się ona poza terytorium Nigerii.
Konflikt pogrążył region w chaosie i znacząco ograniczył wydobycie i przetwórstwo nigeryjskiej ropy naftowej. W rezultacie Nigeria straciła na rzecz Angoli pozycję największego producenta ropy w Afryce.
Zdecydowana akcja policji i służb specjalnych miała miejsce w zaledwie kilka dni po ogłoszeniu przez MEND jednostronnego zawieszenia ognia. MEND poinformował, iż zawieszenie broni wejdzie w życie w niedzielę (21.09) od godziny 1:00. Rebelianci zaznaczyli, iż zgodzili się przerwać ataki na skutek próśb przywódców plemiennych z delty Nigru ale są w stanie w każdym momencie je wznowić, jeśli wojsko znów zaatakuje ich pozycje. Dodają oni, iż przerwanie walk mogą zadeklarować jedynie w swoim imieniu, a nie wszystkich organizacji rebelianckich w delcie. rebelianci z delty Nigru.
Strona rządowa przyjęła z rezerwą oświadczenie MEND, obawiając się, że jest to jedynie kolejny wybieg taktyczny po tym, jak zaledwie tydzień wcześniej rebelianci ogłosili początek totalnej „wojny naftowej” w odwecie za nie sprowokowane ataki na swoje pozycje. Nowa fala ataków na instalacje przemysłu wydobywczego spowodowała śmierć kilkudziesięciu osób, a w ciągu zaledwie kilku dni wydobycie nigeryjskiej ropy spadło według różnych źródeł o liczbę od 150 do 600 tys. baryłek dziennie.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, businessdayonline.com