Nowe ataki rebeliantów w Delcie Nigru
Osiedle mieszkaniowe pracowników koncernu ExxonMobil w miejscowości Eket w prowincji Akwa Ibom w Delcie Nigru w południowej Nigerii zostało w nocy z wtorku na środę zaatakowane przez grupę około 30 uzbrojonych mężczyzn.
Sprawcy, najprawdopodobniej rebelianci z Ruchu Wyzwolenia Delty Nigru (MEND), użyli łodzi, z których ostrzelali leżące na nadbrzeżu budynki należące do koncernu. Po zaciętej walce zostali jednak odepchnięci przez nigeryjskie oddziały wojskowe.
Był to już kolejny atak na instalacje należące do amerykańskiego potentata wydobywczego w regionie Akwa Ibom. W grudniu ubiegłego roku uzbrojeni bandyci napadli na konwój przewożący lokalnych przedstawicieli Exxona i próbowali pojmać zakładników.
Do incydentu w Nigerii doszło w zaledwie jeden dzień od podobnego zdarzenia w Gwinei Równikowej. Uzbrojona i przemieszczająca się na łodziach grupa zaatakowała leżącą na wyspie stolicę Gwinei Malabo, w tym również pałac prezydencki. Po kilku godzinnych starciach z siłami rządowymi rebelianci zostali odparci, w mieście zapanował spokój, a okolice patrolują wojskowe helikoptery.
O próbę przeprowadzenia zamachu władze oskarżyły MEND, jednakże przedstawiciele Ruchu zaprzeczają, jakoby uczestniczyli w ataku na Malabo. Według rządu Hiszpanii, dawnego kolonialnego zwierzchnika Gwinei, ostrzelanie miasta przypominało raczej akcję czysto kryminalną, niż operację o celach politycznych.
Delta Nigru pogrążona jest w konflikcie od 2006 r., gdy miejscowi rebelianci (skupieni głównie w MEND) zainicjowali serię ataków na instalacje przemysłu naftowego w delcie oraz masowe porwania ich pracowników. Miejscowa ludność (głównie przedstawiciele plemion Ijaw i Ogoni) żąda bardziej sprawiedliwego podziału dochodów, jakie osiąga państwo z wydobywania ropy naftowej, oraz sprzeciwia się ich zdaniem rabunkowej gospodarce prowadzonej przez koncerny naftowe, która ma prowadzić do fatalnych skutków ekologicznych w regionie. Atakom motywowanym politycznie towarzyszy również fala przemocy na tle rabunkowym i rozkwit piractwa. Co więcej, coraz bardziej rozprzestrzenia się ona poza terytorium Nigerii.
Konflikt pogrążył region w chaosie i znacząco ograniczył wydobycie i przetwórstwo nigeryjskiej ropy naftowej. W rezultacie Nigeria straciła na rzecz Angoli pozycję największego producenta ropy w Afryce.
Na podstawie: mg.co.za, iol.co.za, news.bbc.co.uk