Sąd najwyższy legalizuje zamach stanu na Madagaskarze
Malgaski sąd najwyższy usankcjonował przejęcie władzy przez lidera opozycji Andry Rajoelinę.
Dzień po objęciu przez Rajoelinę stanowiska prezydenta w wyniku udanego zamachu stanu przeprowadzonego przez wspierających opozycję najwyższych rangą wojskowych, sąd najwyższy stwierdził, że pełni on funkcje głowy państwa zgodnie z postanowieniami konstytucji Madagaskaru.
Jednakże, według obecnej ustawy zasadniczej prezydentem może zostać osoba, która ukończyła 40 rok życia, podczas gdy Andry Rajoelina ma dopiero 34 lata. Ponadto konstytucja przewiduje, że w przypadku niemożności sprawowania władzy przez prezydenta, jego funkcje przejmuje przewodniczący wyższej izby parlamentu, który zobowiązany jest do zorganizowania w ciągu 2 miesięcy nowych wyborów.
A. Rajoelina już wcześniej zapowiedział, że okres przejściowy potrwa od 18 do 24 miesięcy, co oznacza, że kolejne wybory zostaną zorganizowane w ciągu 2 lat. Nowy prezydent będzie również dążył do zmiany niekorzystnych dla niego zapisów konstytucji.
Przejęcie władzy przez Rajoelinę oraz decyzja sądu najwyższego budzą powszechne kontrowersje. Zambia wezwała Unię Afrykańską i Wspólnotę Rozwoju Afryki Południowej (SADC) do zawieszenia Madagaskaru w prawach członka tych organizacji. Zambijski minister spraw zagranicznych Kabinga Pande stwierdził, że jego kraj odrzuca niekonstytucyjną zmianę rządu na Madagaskarze. Już wczoraj przemawiający w imieniu SADC minister spraw zagranicznych Botswany Pando Skelemani podkreślił, że nikt nie ma prawa obalać wybranego w wyborach rządu za pomocą siły.
Również Francja, dawny zwierzchnik kolonialny wyspy, określiła 24-miesięczny okres przejściowy jako zbyt długi i wezwała do przyśpieszenia wyborów. Jednocześnie francuskie ministerstwo spraw zagranicznych zapowiedziało wolę utrzymania polityki współpracy z dawną kolonią.
W poniedziałek (16.03) zbuntowani żołnierze zaatakowali pałac prezydenta Madagaskaru Marca Ravalomanana. Ravalomanana był w momencie ataku poza swoją siedzibą, przebywał w pałacu Iavoloha (15 kilometrów od stolicy), gdzie koczowały setki jego zwolenników. We wtorek prezydent Ravalomanana podpisał dekret oddający wszystkie uprawnienia w ręce grupy najwyższych rangą wojskowych. Zgodnie z zapowiedziami przekazali oni następnie władzę Rajoelinie, który przybył do opuszczonego przez Ravalomanana pałacu prezydenckiego w Antanarywie.
To najdramatyczniejsza odsłona politycznego konfliktu, który od dwóch miesięcy trawi Madagaskar. Rywalizacja pomiędzy prezydentem Ravalomananą a liderem opozycji Andry’m Rajoeliną doprowadziła wyspę na skraj wojny domowej. Prezydent wezwał w poniedziałek do przeprowadzenia ogólnokrajowego referendum, które miało ostatecznie rozstrzygnąć polityczny spór, lecz Rajoelina odrzucił tą propozycję i wezwał do aresztowania Ravalomanany.
Rywalizacja i pogłębiająca się wzajemna niechęć pomiędzy prezydentem Ravalomananą a byłym burmistrzem stolicy kraju Antananarywy Rajoeliną trwają od kilku lat. Rajoelina oskarża prezydenta o łamania prawa i cenzurę, a jego krytyka wzmogła się, gdy w styczniu br. władze zamknęły należący do burmistrza kanał telewizyjny Viva, po tym jak nadał on wywiad z nieprzychylnym obecnemu rządowi byłym prezydentem wyspy, Didierem Ratsiraką. W tym samym miesiącu Rajoelina zaczął organizować antyrządowe protesty, w których jak dotąd zginęło ponad 100 osób.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, mg.co.za