Sudan/ Chiny krytykują "pustą retorykę" Spielberga
Władze Chin wyraziły żal z powodu rezygnacji Stevena Spielberga z funkcji doradcy artystycznego ds. organizacji igrzysk olimpijskich w Pekinie. Jednocześnie skrytykowały "pustą retorykę niektórych osób" w sprawie kryzysu w Darfurze.
„Pusta retoryka”
Rzecznik prasowy chińskiego ministra spraw zagranicznych, Liu Jianchao, stwierdził podczas konferencji prasowej, że rząd Chin jest świadomy kontrowersji, które narosły wokół jego działań w Sudanie. Podkreślił, że jest rzeczą naturalną, iż nie wszyscy zgadzają się z polityką ChRL wobec Darfuru, ale wyraził jednocześnie obawę, że za krytyką kryją się inne motywy, których władze Chin nie mogą zaakceptować. Liu dodał, że Chiny są równie zaniepokojone kryzysem humanitarnym w regionie jak inne państwa, ale „pusta retoryka w niczym nie pomoże, a niektóre osoby powinny być bardziej pragmatyczne”. Rzecznik przypomniał, że Pekin mianował specjalnego wysłannika do Darfuru, a chińskie oddziały wojskowe uczestniczą w misji pokojowej ONZ i Unii Afrykańskiej w regionie.
Olimpijska presja
W ciągu ostatnich kilku miesięcy Chiny zrobiły wiele, aby zmienić swój wizerunek i sposób postrzegania ich roli w konflikcie w Darfurze. Działania te podjęto, by zapobiec jakiemukolwiek łączeniu bliskich relacji Chin i Sudanu z rozpoczynającymi się sierpniu br. igrzyskami w Pekinie.
Do tej pory, Chiny były główną przeszkodą w wywieraniu skutecznej presji na decydentów w Chartumie. Jako główny odbiorca sudańskiej ropy, a zarazem największy dostawca broni dla reżimu prezydenta Al.-Baszira, Chiny sprzeciwiały się jakiejkolwiek zewnętrznej interwencji w regionie, skutecznie blokując przez wiele miesięcy ostrzejsze w tonie rezolucje Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Jednakże niedawno Pekin dokonał delikatnej zmiany kursu z troski o niczym niezakłócony przebieg letniej olimpiady i własny wizerunek. Specjalnym wysłannikiem do Darfuru został doświadczony dyplomata, wieloletni ambasador w RPA i Zimbabwe, Liu Guijin, a 135 chińskich żołnierzy przybyło już do Sudanu w ramach misji pokojowej.
Chińskie interesy a demokracja w Afryce
Zmiany w polityce wobec Sudanu nie powstrzymały jednak fali krytyki chińskiej obecności w Afryce ze strony organizacji broniących praw człowieka. W swoim dorocznym raporcie, organizacja „Reporterzy bez granic” zarzuciła władzom Chin szkodzenie rozwojowi demokracji w państwach afrykańskich. Reporterzy twierdzą, że za wzrost liczby aresztowań dziennikarzy w Afryce częściową odpowiedzialność ponoszą Chiny. Rosnąca chińska aktywność na kontynencie i hojna bezwarunkowa pomoc, pozwoliła licznym afrykańskim reżimom na odrzucenie zachodnich propozycji wsparcia, uzależnionych od kontynuowania procesu demokratyzacji.
Wielkie pieniądze a moralne dylematy
Mimo powszechnego międzynarodowego poparcia, z jakim spotkał się gest Spielberga, eksperci wątpią, aby jego postawa miała wpływ na przebieg igrzysk. Większość sponsorów jest bowiem przegotowana do odpierania zarzutów o wspieranie niedemokratycznych reżimów i nie wycofa się z organizacji olimpiady i ze ścisłej współpracy z władzami Chin.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, rsf.org, lefigaro.fr