Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Sudan Płd. oskarża północ o naloty bombowe


23 kwiecień 2012
A A A

W ciągu ostatnich tygodni na granicy Sudanu i Sudanu Południowego doszło do licznych potyczek. Władze Sudanu Południowego oskarżają północnego sąsiada o prowokację, po tym jak tamtejsze samoloty zrzuciły bomby na graniczne miasta południa.
ImageSudańskie samoloty kolejny raz w poniedziałek (23.04) zbombardowały południowo-sudańskie miasto graniczne Bentiu, stolicę bogatego w ropę stanu Unite. Bomby spadły w strategicznych punktach miasta m.in. w okolicach mostu oraz targu, zabijając jedno dziecko i raniąc licznych cywili.

Dzisiejsze bombardowanie Bentiu to kolejna prowokacja północy, po tym jak wczoraj (22.04) oddziały Południowego Sudanu zdecydowały się opuścić roponośne tereny Heglig - komentuje Mac Paul zastępca dyrektora służb wywiadowczych Południowego Sudanu. Znajdujące się u północnego sąsiada pola naftowe Heglig, zostały zajęte kilka tygodniu wcześniej, w reakcji na wcześniejsze naloty północy. Wobec otwartej wojny z północą południowo-sudańskie wojska w niedzielę rozpoczęły akcję wycofywania się na południe.

Według przedstawicieli ONZ, powołujących się na komisję humanitarną Sudanu Południowego walki zmusiły ludność cywilną w rejonie Heglig do opuszczenia swoich domostw. Ok. 5 tys. ludzi zmuszonych było uciekać na północ. Pracownicy Czerwonego Półksiężyca, dodają iż większość uchodźców znalazła schronienie w buszu.

Około 1200 żołnierzy Sudanu Południowego zginęło podczas walk w nadgranicznych potyczkach oraz na polach naftowych Heglig, podał w poniedziałek komendant wojsk z Chartumu, zarazem nie ujawniając strat własnych.

W wyniku walk o pola naftowe znacznie ucierpiała infrastruktura, zniszczone urządzenia wydobywcze i zbiorniki spowodowały rozlanie się dużych ilości ropy naftowej na okolicznych ziemiach.

Roponośne, nadgraniczne pola naftowe Heglig są przedmiotem sporu pomiędzy Sudanem a Sudanem Południowym, od czasu kiedy ten drugi w lipcu 2011 r. ogłosił niepodległość. W reakcji na apele płynące ze świata władze Południowego Sudanu zdecydowały się w niedzielę (22.04) na wycofanie wojsk, co zostało odczytane przez Chartum jako wyzwolenie spornych terenów.

Źródło: Le Monde