Urlop Mugabe opóźnia powstanie rządu jedności
Powstanie rządu jedności narodowej w Zimbabwe może kolejny raz się opóźnić – tym razem z powodu tradycyjnego miesięcznego urlopu, który wziął prezydent Robert Mugabe. Mugabe poczynił już pewne przygotowania do powołania rządu. Między innymi odwołał dziewięciu ministrów i trzech wiceministrów aby stworzyć miejsce w gabinecie dla polityków opozycji. Jak donosi jednak państwowy „Herald” zmęczony ponoć „gierkami opozycji” Mugabe udał się na coroczny miesięczny urlop, pozostawiając prowadzenie negocjacji swoim współpracownikom. Rząd jedności narodowej powstanie więc najwcześniej pod koniec lutego.
Zwłoka jest spowodowana nie tylko urlopem prezydenta ale i koniecznością przyjęcia przez parlament koniecznych poprawek do konstytucji, które pozwolą wdrożyć w życie porozumienie między rządem a opozycją.
Zgodnie z podpisanym we wrześniu po długotrwałych negocjacjach porozumieniem, Robert Mugabe miał zachować dotychczasowe stanowisko, a przywódca opozycyjnego Ruchu na rzecz Demokratycznej Zmiany (MDC) Morgan Tsvangirai objąć nowoutworzone stanowisko premiera i stanąć na czele rządu. Gabinet miał liczyć 31 ministrów, 15 nominowanych przez proprezydencką partię ZANU-PF, 13 przez Ruch na rzecz Demokratycznej Zmiany - frakcja Morgana Tsvangirai (MDC-T). Trzy stanowiska przypaść miały frakcji Arthura Mutambary (MDC-M).
Po podpisaniu porozumienia rozpoczęły się rozmowy dotyczące podziału tek ministerialnych i obsady stanowisk rządowych, które do tej pory nie przyniosły rezultatu. MDC oskarżył Mugabe i partię ZANU-PF o próbę zagarnięcia najważniejszych resortów i pozostawienie w gestii opozycji spraw marginalnych. Głównym punktem sporu pozostaje obsadzenie stanowiska ministra spraw wewnętrznych.
Stworzenie rządu jedności narodowej uważa się za decydujące w drodze do zatrzymania postępującego kryzysu politycznego, ekonomicznego i humanitarnego w Zimbabwe, gdzie stopa inflacji sięgnęła 231 milionów procent, a rozszerzająca się epidemia cholery pochłonęła prawie 1600 osób. Zdaniem ONZ blisko 5 milionów Zimbabweńczyków potrzebuje pomocy żywnościowej.
Tymczasem niedawno odnalazło się 32 zaginionych przez trzy tygodnie aktywistów opozycji, w tym znana obrończyni praw człowieka, Jestina Mukoko. Pojawili się oni przed sądem w Harare oskarżeni o spisek w celu obalenia rządu. Wszyscy twierdzą, że w areszcie policja poddała ich torturom.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, mg.co.za