Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Afryka Wzrost napięcia w sudańskim mieście Abyei

Wzrost napięcia w sudańskim mieście Abyei


16 grudzień 2008
A A A

Sudańscy żołnierze wycofali się z miasta Abyei gdzie w piątek doszło do starć pomiędzy oddziałami wojska a policją.

Według świadków przyczyną wybuchu przemocy był spór między żołnierzem z połączonego kontyngentu Północ-Południe a lokalnym kupcem. Podczas policyjnej interwencji doszło do wymiany ognia, jeden z żołnierzy został zabity, a dziewięć innych osób odniosło obrażenia. Image

 

Szef misji ONZ w Abyei Chris Johnson poinformował, że połączony kontyngent wojskowy wycofał się do swojej nowej siedziby na północy miasta, aby uspokoić sytuację. Mimo że incydent, do jakiego doszło na targu, nie przerodził się w poważniejsze zamieszki to i tak spowodował ucieczkę blisko 9 tys. mieszkańców.

 

Abeyi jest bogatym w złoża ropy naftowej regionem leżącym na pograniczu północnego i południowego Sudanu.  Zysk z wydobycia tamtejszej ropy z Abeyi stanowi blisko 13 proc. całkowitych dochodów sudańskiego przemysłu naftowego.


Status regionu do dziś pozostaje kwestią sporną. Pzyszłość Abeyi, ze względu na swą złożoność problemu i ewentualne reperkusje mogące zahamować proces pokojowy, pozostała z boku negocjacji, które zaowocowały podpisaniem w styczniu 2005 r. globalnego porozumienia kończącego krwawy konflikt między islamską i w większości arabską Północą a czarnym, chrześcijańsko-animistycznym południem. Ta jedna z najkrwawszych i najdłuższych afrykańskich wojen rozpoczęła się w 1983 r., gdy rządząca Sudanem, fundamentalistyczna junta wojskowa rozciągnęła na Południe islamskie prawo szariatu i rozpoczęła przymusową islamizację kraju. Gdy w odpowiedzi miejscowa ludność wznieciła rebelię, rząd w Chartumie rozpoczął pacyfikację Południa, dokonywaną w sposób zakrawający o ludobójstwo (stosowano m. in. broń chemiczną). W ciągu trwającego 21 lat konfliktu ok. 1,5 mln. ludzi zginęło, a 4 mln. innych uciekło do sąsiednich państw by wegetować w obozach dla uchodźców.


Porozumienie zawarte w styczniu 2005 r. w Nairobi przewiduje, że na okres 6 lat Południe uzyska faktyczną autonomię, a na jego obszarze zniesione zostało obowiązywanie islamskiego prawa szariatu. W 2011 r. ludność Południa ma zadecydować w powszechnym referendum czy dokonać secesji od reszty kraju i utworzyć osobne państwo czy pozostać w ramach sudańskiej państwowości. Przedstawiciele Południa uzyskali też swą reprezentację w rządzie centralnym.


W kwestii Abyei strony zgodziły się początkowo jedynie na przyjęcie protokołu dodatkowego, zakładającego nadanie regionowi specjalnego statusu administracyjnego, ostateczne ustalenie przebiegu granic prowincji, podział zysków z wydobycia ropy naftowej oraz zorganizowanie w 2011 r. referendum mającego określić przyszły status regionu, tzn. jego przynależność do północnego lub południowego Sudanu.

 

Dopiero w czerwcu br. temu prezydent Sudanu Omar el-Bashir i przywódca autonomicznego Południa (a zarazem wiceprezydent Sudanu), Salva Kiir podpisali porozumienie ws. Abyei. Przewiduje ono rozmieszczanie liczących ok. 640 żołnierzy sił rozjemczych złożonych z żołnierzy rządowych oraz bojowników z Ludowej Armii Wyzwolenia Sudanu z południa kraju, wprowadzenie wspólnej tymczasowej administracji regionu oraz powierzenie międzynarodowej agencji zadania podziału spornego obszaru i wytyczenia granicy. Jeżeli postanowienia arbitrażu nie zadowolą obydwu stron, sprawę rozpatrzy Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze.

 

Na podstawie: news.bbc.co.uk, allafrica.com