Zimbabwe/ Komisja wyborcza ogłosiła termin drugiej tury wyborów prezydenckich
Zimbabweńska Komisja Wyborcza ogłosiła, że druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 27 czerwca. W sobotę do kraju ma również powrócić lider opozycji Morgan Tsvangirai, przebywający od ponad miesiąca za granicą.
Pierwotnie kolejna runda rywalizacji o prezydencki fotel miała mieć miejsce 23 maja, 21 dni po publikacji oficjalnych wyników, zgodnie z, którymi lider opozycyjnego Ruchu na rzecz Demokratycznej Zmiany (MDC), Morgan Tsvangirai, zdobył niewielką przewagę na urzędującym prezydentem Robertem Mugabe. Jednakże rząd przyjął w trybie pilnym akt prawny pozwalający na zorganizowanie drugiej tury wyborów w ciągu 90 dni od ogłoszenia rezultatów.
Początkowo, opozycja, która oskarżyła władze Zimbabwe o manipulacje, odmawiała jasnego zdeklarowania, czy Morgan Tsvangirai wystartuje w kolejnych wyborach. Przedstawiciele MDC podkreślali, że prezydent Mugabe i jego współpracownicy rozpętali kampanię przemocy wymierzoną w opozycjonistów i ich zwolenników na terenie całego kraju, co może całkowicie wypaczyć przebieg i wynik głosowania. Opozycja utrzymuje, że wyniku działań rządu śmierć poniosło 35 osób, a tysiące zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów.
Jednakże kilka dni temu M. Tsvanigirai zapowiedział, że weźmie udział w drugiej turze wyborów. Ponadto, Tsvangirai przyznał, że MDC prowadzi rozmowy z rządzącą partią ZANU-PF w sprawie powołania gabinetu jedności narodowej. Według lidera opozycji Robert Mugabe utracił kontrolę nad krajem, a faktyczną władzę sprawuje armia. M. Tsvangirai podkreślił również, że każdy konflikt kończy się przy stole negocjacyjnym.
Prezydenckie, parlamentarne i municypalne wybory w Zimbabwe odbyły się 29 marca. Obserwatorzy uważają, że rządzący od 28 lat prezydent Robert Mugabe po raz pierwszy stoi przed realną groźbą klęski wyborczej, gdyż społeczeństwo jest już zmęczone permanentnym kryzysem gospodarczym. Wybory parlamentarne przyniosły niewielkie zwycięstwo opozycji (która pierwszy raz w historii Zimbabwe zdobyła przewagę w parlamencie) ale publikacja wyników wyborów prezydenckich była kilkakrotnie odwlekana. Gdy 14 kwietnia br. Sąd Najwyższy odroczył ogłoszenie wyników do czasu zbadania zgłoszonych przypadków naruszeń prawa wyborczego, spowodowało to nową falę protestów i starć w całym kraju. Według świadków rządząca partia Afrykański Narodowy Związek Zimbabwe - Front Patriotyczny (ZANU-PF) rozpoczęła kampanię prześladowania i upokarzania mieszkańców regionów, w których prezydent Mugabe zdobył najmniej głosów. W niektórych prowincjach armia i partyjne milicje otworzyły obozy tortur, w których członkowie Ruchu na rzecz Demokratycznej Zmiany zmuszani są do wydania nazwisk innych opozycyjnych aktywistów. Zimbabweńska organizacja ‘Prawnicy na rzecz Praw Człowieka’, która dokumentuje wszystkie przypadki ataków na członków opozycji, ogłosiła, że kampania terroru ogarnia cały kraj i dotyka każdą osobę podejrzewaną o glosowanie przeciwko partii rządzącej i prezydentowi Mugabe.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, mg.co.za, news24.com