Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Ameryka Północna Banki szukają kapitału

Banki szukają kapitału


20 marzec 2009
A A A

 Sample Image

Proces reperowania bilansów banków, zwłaszcza tych, które najwięcej straciły na kryzysie zapewne szybko się nie skończy, ale samo już pozyskanie kapitału z innych źródeł niż administracje rządowe może być pozytywnie odnotowany przez rynki. HSBC uzyskał zgodę od swoich akcjonariuszy na emisję 12,7 mld GBP nowego kapitału. Bank ten w przeciwieństwie do Citi czy UBS, które też szukają dodatkowego kapitału, nie poniósł gigantycznych strat na kryzysie.

Citi z kolei zapowiedziało, iż zaczyna proces wymiany akcji uprzywilejowanych na akcje zwykłe – proces, który z jednej strony pozwoli zaoszczędzić mu na wypłacie przymusowej dywidendy, a z drugiej podniesie wskaźniki wypłacalności. Proces ten jednak może oznaczać wzrost znaczenia amerykańskiego rządu w akcjonariacie. Kapitału szuka też UBS, które zapowiedziało, iż skupi emisję obligacji o nominalne 1 mld EUR, notowaną znacznie poniżej wartości oraz będzie starać się o zgodę akcjonariuszy na emisję w skali 10% dotychczasowego kapitału.

Zmiany notowań w nocy na większości ważniejszych instrumentów były relatywnie niewielkie a wynika to m.in. z święta w Japonii. Na dziś nie są przewidziane publikacje istotniejszych danych makroekonomicznych, inwestorzy skoncentrują się za to na wystąpieniu Bena Bernanke, które zaplanowane jest na godzinę 17.00. Przynajmniej na początku handlu należy spodziewać się jednak defensywnych nastrojów, po tym jak amerykańskim indeksom nie udało się pokonać lokalnych oporów, co zaowocowało zauważalnymi spadkami.