Kolejny dzień paniki na światowych parkietach
- Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.
Można powiedzieć, iż wczoraj obserwowaliśmy kolejny dzień paniki na światowych giełdach. Rynek jest w tak złym nastroju, że nic nie jest w stanie poprawić atmosfery na dłuższy czas – inwestorzy koncentrują bowiem swoja uwagę na negatywnych sygnałach, ignorując prawie całkowicie napływające dobre informacje.
Najlepszym dowodem selektywności rynku była reakcja na wczorajsze wystąpienie Bena Bernanke oraz publikację raportu z wrześniowego posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku. Bernanke stwierdził, iż zagrożenia dla gospodarki amerykańskiej pogłębiły się. Dodał jednak, że Fed jest zdecydowany podjąć radykalne kroki w celu przeciwdziałania pogorszeniu sytuacji.
W raporcie natomiast stwierdzono, iż jakkolwiek wzrost gospodarczy w 2008 roku zdecydowanie spowolni, w 2009 można oczekiwać stopniowej poprawy stanu gospodarki. Autorzy raportu przyznają jednak, iż jeśli zagrożenie ograniczeniem wzrostu gospodarczego na skutek kryzysu finansowego zwiększy się, potrzebne będą cięcia stóp procentowych. Nastawiony pesymistycznie od początku sesji rynek skupił się na negatywnych informacjach płynących z raportu oraz wystąpienia Bernanke i na obydwa wydarzenia zareagował silnymi spadkami na zamknięciu – Dow Jones zakończył sesję na ponad 5-procentowym minusie, podobnie jak Nasdaq oraz S&P 500. Nastrojów nie była nawet w stanie poprawić trwale informacja, że Rezerwa Federalna w porozumieniu z Departamentem Skarbu utworzyła specjalną jednostkę, która będzie zajmować się skupowaniem krótkoterminowych papierów dłużnych emitowanych przez firmy. Decyzja ta była wynikiem malejącego popytu na obligacje korporacyjne ze strony inwestorów instytucjonalnych.
Szczególnie silna zniżka miała miejsce w Japonii – Nikkei 225 zanotował wczoraj największy jednodniowy spadek od czasu „czarnego poniedziałku” w 1987 roku i zamknął się ze stratą 9,4%. Dzisiejsze otwarcia indeksów europejskich sugerują, iż w Europie również możemy mieć dziś do czynienia z masową wyprzedażą. Spadki nie ominą także polskiej giełdy – WIG 20 otworzył się dzisiaj na głębokim minusie, a o godzinie 9.30 tracił 3,5% w stosunku do wczorajszego zamknięcia.