Surowce - Optymizm szeroką ławą
-
Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Wczorajsze silne wzrosty na Wall Street nie pozostały niezauważone przez inne rynki. Nie tylko mieliśmy drugi dzień umocnienia walut z rynków wschodzących, ale także wyraźną reakcję rynków surowcowych, które do wczoraj jeszcze pogłębiały korektę. Trudno mówić o przypadku, skoro pokaźne wzrosty oglądaliśmy na tych surowcach, które były bohaterami ostatniej hossy. Mowa o m.in. miedzi, cynku i soi.
Jeszcze we wtorek wieczorem metal ten testował poziom 4145 USD za tonę, wczoraj przez cały dzień notował wzrosty, które kontynuowane są również na otwarciu w Europie i to mimo nie do końca teoretycznie rozstrzygniętej sytuacji na rynkach akcji.
Dziś rano tona miedzi kosztuje już 4425 USD i nie wykluczone, że rynek będzie zmierzał do oporu wyznaczonego na poziomie 4560 USD. Podobnie silne odreagowanie mamy na cynku, który drożeje z poziomu 1315 do 1385 USD. Wreszcie, mimo obaw związanych ze świńską grypą mamy wzrosty na soi, która drożeje z 982 do 1029 USD za 100 buszli. Wygląda więc na to, że gdyby na rynkach akcji doszło silniejszego wybicia, te rynki będą gotowe odpowiedzieć również wyraźnymi wzrostami.


Świat
Amerykańska ambasada na Kubie ponownie otwarta