USA/ Guantanamo pod lupą ONZ
Działająca w Genewie Komisja Praw Człowieka ONZ opublikowała w czwartek 16 lutego br. raport dotyczący bezprawnego przetrzymywania więźniów w amerykańskiej bazie wojskowej Guantanamo na Kubie. Raport ten zaleca władzom amerykańskim jak najszybsze zamknięcie bazy, uwolnienie więźniów lub ich szybkie osądzenie zgodnie ze standardami międzynarodowymi.
Dokument ten, przygotowywany na przestrzeni 18 miesięcy przez 5 niezależnych ekspertów działających na zlecenie Komisji, zarzuca USA łamanie konwencji genewskiej, przede wszystkim poprzez niezasadnione użycie siły wobec więźniów, m. in. podczas ich transportu, a także poprzez przymusowe podawanie pokarmów przez nos, będące próbą złamania strajków głodowych prowadzonych przez zatrzymanych, skuwanie w kajdany, nakładanie kapturów, nieuprawnione przetrzymywanie w izolatkach, wystawianie na dzialanie bardzo niskich temperatur, czy też szczucie psami. W raporcie akcentuje się również, iż wszelkie osoby dopuszczajace się lub zezwalające na tego typu zachowania wobec uwięzionych terrorystów, powinny być osądzone przez najwyższe władze cywilne czy wojskowe.
Jeszcze przed jego opublikowaniem ostatecznej wersji raportu, dyplomacja amerykańska odrzuciła go jako wybiórczy i "oparty na pogłoskach", argumentując iż zalecenia w nim zawarte oparte są na fałszywych informacjach przekazywanych wyłącznie przez terrorystów i ich prawników. W istocie eksperci oparli się w swym śledztwie w większości na zeznaniach byłych więzniów ,przebywających obecnie na terenie Francji czy Wielkiej Brytanii, a także ich rodzin. Innym źródłem informacji były doniesienia pracowników oraganizacji zajmujących sie ochroną praw człowieka (zwłaszcza Human Rights Watch i Amnesty International). Badacze nie odwiedzili samej bazy. Uznali to za bezcelowe, po tym jak Amerykanie odmówili im prawa do przeprowadznia bezpośrednich wywiadów z samymi więźniami.
Amerykanie przetrzymują obecnie w Guantanamo około 500 osób podejrzewanych o terroryzm. Niektórzy z nich znajdują się tam od 2002 roku. Prawnicy przetrzymywanych, opierając się na dokumentach Pentagonu, wskazują, że tylko 45 procent z nich dopuściło sie wrogich aktów przeciwko USA lub ich sojusznikom, a tylko 8% z ogółu więźniów wskazywanych jest jako bojowników Al- Kaidy. Tymczasem władze amerykańskie odrzucają zarzuty o łamanie międzynarodowych konwencji dotyczących jeńców wojennych. Uwięzieni w Guantanamo terroryści określani są jako "walczący w armii wroga" (enemy combatant), przez co odmawia się im praw wynikających z konwencji genewskich.
źródło/nytimes.com/