Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

USA: Konsumenci ruszyli na zakupy


07 lipiec 2010
A A A

W ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku, sprzedaż w największych amerykańskich sieciach handlowych rosła w tempie 4 proc. miesięcznie. To najszybszy wzrost od 2006 roku.

W środę główne indeksy GPW poruszały się poniżej poziomów z wtorku. Przy wakacyjnych obrotach, które podliczono na całym rynku na mniej niż 1 mld PLN, WIG20 spadł o 0,2 proc. do poziomu 2331 pkt. Kurs złotego stabilizował się względem euro (4,10 PLN) i franka (3,08 PLN), natomiast taniał dolar (3,24 PLN), a za granicą kurs pary euro-dolar szedł w górę i ponownie przebił poziom 1,263 USD.

Dane z Europy nie wniosły dzisiaj wiele nowego i przez większą część sesji indeksy poruszały się w okolicy wczorajszych poziomów. Ostateczny odczyt PKB strefy euro pozostał na poziomie z poprzedniej publikacji, tzn. w ujęciu kwartał do kwartału wzrost PKB wyniósł 0,2 proc., a w odniesieniu do poziomu sprzed roku był wyższy o 0,6 proc. Zamówienia w niemieckim przemyśle okazały się niższe niż oczekiwali ekonomiści - zamiast prognozowanego wzrostu o 0,5 proc. w maju odnotowano spadek o 0,5 proc. m/m. Przed miesiącem zamówienia wzrosły o ponad 3 proc., a zatem to kolejny ze wskaźników mniejszej wagi, który sugeruje, że największe gospodarki Europy po kilku miesiącach ożywienia gospodarczego powoli zwalniają.

Po południu impulsem do zakupu akcji mogły być informacje ze Stanów Zjednoczonych o najszybszym od 2006 roku miesięcznym wzroście wartości zakupów w sieciach supermarketów. Jest to o tyle zaskakująca wiadomość, że zarówno na rynku pracy, jak i na rynku nieruchomości, które przekładają się na nastroje konsumentów, sytuacja jest bardzo daleka od normalnej, a najdynamiczniejszy wzrost sprzedaży wygenerowany został w segmencie towarów luksusowych.

Po zakończeniu sesji na GPW, amerykański indeks S&P500 podejmował drugą próbę ataku na poziom 1040 pkt, który jest ważnym średnioterminowym oporem. Jeżeli w przeciwieństwie do wczorajszego testu, ten wypadnie pomyślnie i S&P500 zdoła utrzymać się powyżej tej bariery przez kilka sesji, inwestorzy na całym świecie będą mogli spojrzeć przychylniejszym okiem na rynki akcji.