Świat Ameryka Północna USA/ Mitt Romney zwycięzcą prawyborów w Michigan
USA/ Mitt Romney zwycięzcą prawyborów w Michigan
Po wtorkowych prawyborach w stanie Michigan, wciąż brakuje wyraźnego lidera w wyścigu o nominację Partii Republikańskiej. Dla Mitta Romneya to pierwsze znaczące zwycięstwo.
Z 39-procentowym poparciem, Romney wygrał głosowanie, prześcigając Johna McCaina (30 proc.) i Mike’a Huckabee (16 proc.), zwycięzców wcześniejszych prawyborów. „Mam Michigan w swoim DNA” – podkreślał Romney w trakcie kampanii, przypominając wyborcom, iż to właśnie tu się urodził i wychował. Duża część głosujących wciąż pamięta ojca Romneya, który w latach 60. przez trzy kadencja sprawował funkcje gubernatora stanu.
Były gubernator Massachusetts zwycięstwo zapewnił sobie częstymi obietnicami poprawy sytuacji ekonomicznej mieszkańców Michigan - stanu z najwyższą stopą bezrobocia w kraju. Tamtejszy przemysł samochodowy, skupiony w okolicach Detroit, ciężko znosi konkurencję ze strony światowej gospodarki, jak i tendencje do przenoszenia miejsc pracy do krajów, gdzie koszty produkcji są dużo niższe. Obietnice poprawy obecnej sytuacji okazały się dużo bardziej atrakcyjne dla wyborców niż słowa Johna McCaina, który twierdził, że utracone miejsca pracy „już nie powrócą”, a mieszkańcy stanu muszą dostosować się do zmian będących efektem globalizacji.
Paradoksalnie, największe korzyści z wyniku głosowania może odnieść nie Romney, ale były burmistrz Nowego Jorku, Rudy Giuliani. Po czterech turach prawyborów, w wyścigu o nominację Partii Republikańskiej wciąż brakuje wyraźnego lidera, który odniósłby zwycięstwo w co najmniej dwóch istotnych głosowaniach. Wcześniejsze zwycięstwa Mike’a Huckabee w Iowa, czy Johna McCaina w New Hampshire, nie przełożyły się na poparcie dla kandydatów w innych, „wczesnych stanach”. Również dla Romneya, wygrana w Michigan jest pierwszym znaczącym krokiem na drodze do Białego Domu.
Sytuacja wydaje się znakomita dla Giulianiego, który zdecydował się skupić swe wysiłki na zdobyciu poparcia w większych stanach, które – z wyjątkiem Florydy – oddadzą swe głosy 5 lutego, podczas tzw. „Super Tuesday”. Przy braku lidera wyścigu, Giulianiemu łatwiej będzie zdobyć głosy republikańskich wyborców, dla których może sie on okazać jedyną nadzieją na zwycięstwo podczas listopadowych wyborów.
Głosy, które w Michigan zostały oddane po stronie Partii Demokratycznej nie będa miały żadnego znaczenia w tegorocznych prawyborach. W karze za przesunięcie daty głosowania na zbyt wczesny termin, Michigan straciło wszystkich delegatów na krajową konwencję Partii Demokratycznej, na której zostanie wybrany kandydat na prezydenta. Hillary Clinton – jedyna z liczących się kandydatów, która nie wycofała swej kandydatury – zdobyła 57 procent głosów. 38 procent wyborców wybrało opcje „uncommitted”, wyrażając tym samym swe poparcie dla głównych rywali pani senator.
Już 19 stycznia głosy na kandydatów obu partii oddadzą mieszkańcy stanu Nevada. Tego samego dnia zagłosują republikańscy wyborcy w Karolinie Południowej (tydzień później prawybory odbędą się po stronie Demokratów). Po tej dacie, przed zaplanowanym na 5 lutego „Super Tuesday”, zagłosują już tylko wyborcy z Florydy (29 stycznia).
Na podstawie: cnn.com, washingtonpost.com, nytimes.com
Amerykańska ambasada na Kubie ponownie otwarta
