Prezydent-elekt Peru idzie w ślady Hugo Chaveza
Wybrany niedawno na stanowisko prezydenta Peru Ollanta Humala jeszcze przed uroczystością zaprzysiężenia, na początku bieżącego tygodnia odwiedził Kubę. Stanowi to wyraźny sygnał, że kolejny kraj Ameryki Łacińskiej podąży drogą wyznaczoną przez Wenezuelę i Boliwię.
49 - letni Humala jest zwycięzcą drugiej tury wyborów prezydenckich w Peru, które odbyły się 5 czerwca br. Polityk, pełniący funkcję szefa Peruwiańskiej Partii Nacjonalistycznej (PNP) pokonał w nich Keiko Fujimori, córkę byłego prezydenta kraju Alberto Fujimoriego, sprawującego funkcję głowy państwa w latach 1990-2000.
W ostatni poniedziałek (18.7) prezydent-elekt, który formalnie obejmie władzę 28 lipca, udał się w podróż do Hawany, gdzie spotkał się z prezydentem Raulem Castro oraz szefem kubańskiej dyplomacji Bruno Rodriguezem Parrillą. Humala odbył również rozmowę telefoniczną z prezydentem Wenezueli Hugo Chavezem, który od kilku dni ponownie przebywa na Kubie w związku z kontynuowaniem terapii nowotworu, operowanego na początku lipca w Hawanie. Ollanta Humala jest gorącym admiratorem polityki Chaveza oraz dążeń do wzmocnienia suwerenności i pogłębienia integracji krajów latynoamerykańskich.
Latynoamerykańskie media poinformowały, że inicjatywa podróży prezydenta-elekta Peru do Hawany wyszła od strony kubańskiej, a oficjalne zaproszenie do odwiedzenia wyspy wystosował do Humali Raul Castro. Po przybyciu do Hawany, Humala oświadczył, iż przyjechał odwiedzić "siostrzany naród i podzielić się z prezydentem Castro planami działań, jakie zamierza podejmować jako głowa państwa".
Kończąc dwudniową wizytę, Humala ocenił, że przebiegła ona w doskonałej atmosferze i stanowiła okazję do zapoznania się z osiągnięciami kubańskiej polityki społecznej, w tym programem walki z analfabetyzmem oraz działalnością służby zdrowia. Prezydent-elekt zapowiedział, że podobne programy stanowić będą zasadniczą oś jego prezydentury.
Wizyta Humali na Kubie stanowiła również dla nowego lidera Peru okazję do wyrażenia poparcia dla polityki zagranicznej Hawany. Kubańskie media szeroko przytaczają deklarację Peruwiańczyka w sprawie trwającej od ponad półwiecza amerykańskiej blokady Wyspy. "Utrzymywanie blokady to haniebna polityka i zjawisko, które w XXI wieku nie powinno mieć precedensu. Izolacja Kuby z pewnością nie służy idei integracji krajów Ameryki Łacińskiej" - mówił w Humala w Hawanie.
Nie jest wykluczone, że wkrótce po objęciu stanowiska głowy państwa Ollanta Humala będzie dążyć do wejścia Peru w skład animowanego przez Hugo Chaveza Boliwariańskiego Sojuszu dla Ameryk (ALBA), skupiającego Wenezuelę, Boliwię, Ekwador, Nikaraguę, Kubę, Dominikę, Antiguę i Barbudę oraz Saint-Vincent i Grenadyny.
Za: prensa-latina.cu, cubaminrex.cu
Na zdjęciu: prezydent-elekt Peru Ollanta Humala (z lewej) podczas spotkania z przywódcą Kuby Raulem Castro, Hawana, 19 lipca, za: larepublica.pe