Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Ameryka Południowa Wenezuela/ Biopaliwa źródłem napięć na linii Brazylia-Wenezuela

Wenezuela/ Biopaliwa źródłem napięć na linii Brazylia-Wenezuela


22 kwiecień 2007
A A A

Dwunastu przywódców państw Ameryki Południowej spotkało się na dwudniowym szczycie dotyczącym źródeł energii zorganizowanym na karaibskiej wyspie Margarita.

Podczas spotkania prezydent Wenezueli, Hugo Chavez, główny jego inicjator, pod pretekstem poszukiwania korzystnych dla Ameryki Południowej rozwiązań energetycznych próbował wzmocnić swoją pozycję na kontynencie.

Głównym celem spotkania miało być omówienie powstania tzw. „Banku Południa”, poruszenie kwestii budowy rurociągu południowoamerykańskiego oraz zawarcie sojuszu gazowego, który pozwoliłby uniezależnić się od OPEC. W ostatnich dniach wyszedł jednak na jaw nowo podpisany układ brazylijsko-amerykański, który skomplikował plany Chaveza związane z wykorzystaniem naturalnych źródeł energii. Według obserwatorów to właśnie ta kwestia zdominowała spotkanie przywódców.

ImageSąsiadująca z Wenezuelą Brazylia jest drugim po Stanach Zjednoczonych największym producentem etanolu, biopaliwa uzyskiwanego między innymi z trzciny cukrowej i kukurydzy. Miesiąc temu prezydenci Lula da Silva i George W. Bush podpisali umowę w sprawie współpracy w ramach produkcji tego surowca i stworzenia międzynarodowych standardów jego jakości. Oba kraje mają szansę na ogromne zyski w związku ze stale rosnącymi cenami ropy naftowej oraz na uniezależnienie się od jej dostawców, jednym z których jest Wenezuela.

Chavez od lat traktuje Stany Zjednoczone jako swojego największego wroga, dlatego nie dziwi fakt, że również teraz występuje zdecydowanie przeciwko współpracy USA i Brazylii. Nie chodzi tu jednak wyłącznie o aspekt ideologiczny, ale także, a może przed wszystkim o zagrożone interesy Chaveza. Wenezuela jest dziś jednym z głównych eksporterów ropy i gazu. Mimo iż w jej posiadaniu znajdują się dodatkowo wielohektarowe plantacje roślin przeznaczonych do produkcji biopaliw, Chavez w ostatnich dniach zaczął wspierać poglądy części ekspertów, którzy twierdzą, że taka produkcja jest zagrożeniem dla środowiska i przyszłym źródłem ubóstwa. Nazywając porozumienie amerykańsko-brazylijskie kartelem, utrzymuje on, że monopolizacja pól uprawnych doprowadzi do znacznego wzrostu cen żywności, co spowoduje, że wielu nie będzie na nią stać. Ameryka Środkowa powinna zatem zrezygnować z biopaliw, a skoncentrować się na wykorzystywaniu znacznych pokładów ropy i na wewnętrznej współpracy w celu ograniczania zużycia energii.

Południowoamerykański szczyt na Margaricie miał zatem w zamyśle Chaveza podkreślić integrację państw w nim uczestniczących i ich niezależność od USA. Pomimo wsparcia ze strony swego politycznego mentora, Fidela Castro, prezydentowi Wenezueli nie udało się jednak przekonać Brazylii do zmiany stanowiska. Ostry spór dzielący dwóch polityków nie przeszkodził im mimo wszystko wziąć wspólnie udziału w ceremonii rozpoczęcia budowy kompleksu petrochemicznego na terytorium Wenezueli. Obaj politycy podkreślali nawet dobre stosunki łączące ich kraje.

Na podstawie: www.washingtonpost.com