Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Australia odmówiła poparcia dla rezolucji ONZ dotyczącej ochrony rodziny


20 lipiec 2015
A A A

Minister spraw zagranicznych Australii Julie Bishop wyraziła sprzeciw wobec rezolucji ONZ, której treść wyklucza istnienie rodzin opartych o związki osób tej samej płci oraz wykorzystuje koncepcję praw rodziny zamiast praw jednostki.

Rezolucja ta jest częścią Międzynarodowego Roku Rodziny. Uznaje ona prawo rodziny do osiągnięcia adekwatnego poziomu życia, wyeliminowania biedy, poprawienia edukacji i osiągnięcia zrównoważonego rozwoju. Uchwałę tę poparła grupa państw arabskich, afrykańskich i azjatyckich pod przywództwem Chin i Rosji. Sprzeciwiły jej się Australia, USA, Kanada, Irlandia, Japonia i Korea Południowa. Głównym tego powodem było definiowanie rodziny jako całości, co nie uwzględnia praw kobiet do ochrony przed przemocą domową oraz istnienia związków homoseksualnych.

W Australii toczy się właśnie debata na temat legalizacji małżeństw jednopłciowych. Wielu polityków wzywa do przeprowadzenia referendum w tej sprawie. Sondaże wskazują na ponad 60 proc. poparcia społeczeństwa dla zmiany dotyczącego tej kwestii prawa.

 

Źródło: Sunday Tasmanian, The Weekend Australian