03 lipiec 2009

Premier Japonii Taro Aso zamierza rozpisać wybory powszechne do Izby Reprezentantów, niższej izby parlamentu, 8 sierpnia 2009. I choć muszą się one odbyć nie później niż 18 października, to ten termin wydaje się być przyspieszonym. Spowodowane jest to niepopularnością obecnego rządu.

„Jeśli chodzi o odpowiedni czas rozwiązania [Izby Reprezentantów], wszystkie rodzaje czynników zmieniają się codziennie. Podejmę ostateczną decyzję tej sprawie we właściwym czasie” powiedział Aso. Jednakże w kuluarach mówi się, iż bardzo prawdopodobna data wyborów to 8 sierpnia, czyli rozwiązanie Izby Reprezentantów musiałoby nastąpić zaraz po wyborach do Tokijskiego Zgromadzenia Miejskiego (Tokyo Metropolitan Assembly), które odbędą się 12 lipca br. 

Początkowo spekulowano nad 2 sierpnia jako terminem wyborów. Wydawało się to najwcześniejszą możliwą datą z tej racji, iż samorządy potrzebują czasu, aby się przygotować. Następnie rozważano 9 sierpnia, tj. tydzień później, lecz jest to rocznica zrzucenia bomby atomowej na Nagasaki, a zatem wysnuto ideę wyborów 8 sierpnia. Jest to o tyle kontrowersyjny wybór, iż 8.07 to sobota, a wszystkie powszechne wybory w Japonii dotąd odbywały się w niedzielę. 

Najprawdopodobniej Aso ogłosi swoją decyzję najbliższy poniedziałek (6.07) przed swoim wyjazdem do Włoch na szczyt G8 (spotkanie siedmiu najbogatszych państw plus Rosji), które odbędzie się między 8 a 10 lipca. Chociaż jest niewykluczone, iż zrobi to podczas samego szczytu G8.

Wyznaczenie rozwiązania na termin zaraz po wyborach do Tokijskiego Zgromadzenia Miejskiego oznacza, iż nie będzie mogła w nich uczestniczyć para cesarska z powodu wcześniej zaplanowanej wizyty w Kanadzie i na Hawajach, która trwa od 3 do 17 lipca. Skutkowałoby to tym, iż rozwiązanie Izby Reprezentantów, oficjalnie dokonywane przez cesarza, byłoby wykonane przez następcę tronu pełniącego w tym czasie obowiązki cesarskie.

Źródło: www.yomiuri.co.jp