Bush będzie doradzał Obamie w sprawie Korei Północnej
George W. Bush zapewnił w sobotę (22.11) premiera Japonii Taro Aso, że będzie się starał wpływać na swojego następcę, Baracka Obamę, by pracował nad rozwiązaniem kwestii porwań japońskich obywateli przez reżim północnokoreański.
Do spotkania obu przywódców doszło w stolicy Peru, Limie, na szczycie Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC). Bush i Aso rozmawiali także z prezydentem Korei Południowej Lee Myung Bakiem i uzgodnili, że kolejna tura rozmów sześciostronnych, mających na celu pokojowe rozbrojenie potencjału nuklearnego Phenianu, powinna się odbyć z grudniu.
Kwestia uprowadzeń obywateli Japonii przez służby Korei Północnej, w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, jest bardzo kłopotliwa, zarówno dla władz z Tokio, jak i Waszyngtonu. Strona japońska uzależnia zniesienie sankcji nałożonych na Phenian, od ostatecznego zakończenia sprawy porwań dokonanych jeszcze za rządów Kim Ir Sena.
Jednak Bush, pomimo składanych wcześniej obietnic, ogłosił w lipcu bieżącego roku, że zamierza skreślić Koreę Północną z listy państw wspierających terroryzm. Powyższa decyzja została szeroko skomentowana przez japońskie media jako zdrada i doprowadziła do napięć wewnątrz, liczącego już ponad pięcdziesiąt lat, sojuszu japońsko-amerykańskiego.
Na podstawie: asahi.com, mainichi.jp, csis.org