Filipiny/ Oświadczenie CBCP w sprawie prezydent Arroyo
Konferencja Katolickich Biskupów Filipin (CBCP), wpływowy organ polityczny w kraju, w którym 83% społeczeństwa stanowią wierni Kościoła Rzymsko-katolickiego, wydała w niedzielę, po czterodniowych debatach, oświadczenie dotyczące prezydent Glorii Macapagal Arroyo. Biskupi stwierdzili w nim, między innymi, że nie poprą wezwań do rezygnacji pani prezydent.
Biskupi postulowali powołanie specjalnej „komisji prawdy”, która zbadałaby zarzuty wobec Arroyo. Podkreślając delikatność i złożoność problemu, stwierdzili, że prezydent powinna zwrócić uwagę na wezwania do ustąpienia dochodzące z całego kraju i stawić czoła procedurze impeachmentu. Biskupi wyrazili także swój sprzeciw wobec ewentualnej siłowej zmianie przywództwa oraz zaapelowali do przywódców politycznych i reprezentantów wszystkich grup społecznych, by podejmowali swoje decyzje nie w kategoriach politycznej lojalności, ale w świetle wartości Ewangelii: prawdy, sprawiedliwości i wspólnego dobra.
Filipińscy biskupi odegrali znaczącą rolę wspierając przeprowadzone przez wojsko rewolucje, które obaliły przywódców kraju - dyktatora Ferdinanda Marcosa w 1986 i prezydenta Josepha Estradę w 2001 roku. Podczas niedzielnych mszy księża w całym kraju mówili wiernym, że nie nadszedł jeszcze czas, by wyjść na ulice w proteście przeciwko Glorii Arroyo.
Prezydent Arroyo jest podejrzewana o fałszowanie wyników ubiegłorocznych wyborów prezydenckich. Opozycja, przedsiębiorcy, różne grupy społeczne, a nawet najbliższy sojusznik, Corazon Aquino, wezwali ją do rezygnacji ze stanowiska. Arroyo odmówiła, ale zwróciła się do swoich przeciwników o wszczęcie procedury impeachmentu. Opozycja jest jednak niechętna do takiego działania wobec znaczącej przewagi zwolenników prezydent w Kongresie.
Były prezydent Fidel Ramos zaproponował rozwiązanie kryzysu, które byłoby, jego zdaniem, „wdzięcznym wyjściem” dla Arroyo, a polegałoby na połączeniu obu izb parlamentu i przeprowadzeniu nowych wyborów. Arroyo nadzorowałaby konstytucyjną zmianę systemu. Istnieje jednak ryzyko, że debata w tej sprawie będzie trwać miesiącami, co przyczyni się do niepewności na rynkach finansowych, a także sparaliżuje rządowe próby zmniejszenia deficytu budżetowego i rozwiązania problemu ubóstwa.
[Źródła: http://www.bbcnews.co.uk; http://www.cnn.com; http://www.chinadaily.com.cn]