Indie wabią inwestorów
Coraz więcej zagranicznych biznesmenów decyduje się ulokować swój kapitał w Indiach. W pierwszym półroczu 2007 roku poziom zagranicznych inwestycji wzrósł o 65 proc.
Według ministra handlu Kamala Natha, w ostatnich sześciu miesiącach na projekty w Indiach przeznaczono 7,2 mld dolarów.
„Nie widać końca szału inwestycyjnego”- powiedział Nath dodając, że w tym roku spodziewa się 9- procentowego wzrostu gospodarczego.
Indie, napędzane przez bardzo szybko rozwijający się sektor usług, są drugim najpopularniejszym celem inwestycyjnym na świecie. Pierwsze miejsce w tej kategorii zajmują Chiny.
Europejskie i amerykańskie firmy ostatnio coraz częściej otwierają w Indiach swoje filie lub fabryki. Czynnikami, które je przyciągają są przede wszystkim ogromny rynek krajowy i dobrze wykwalifikowana, wydajna siła robocza.
Największą popularnością wśród inwestorów cieszy się rynek telekomunikacyjny oraz nieruchomości.
Mimo ogromnego wzrostu zainteresowania inwestorów Indie nadal pozostają daleko w tyle za Chinami, które przyciągają pięć razy więcej kapitału zagranicznego. Jest to w dużym stopniu spowodowane faktem, iż dostęp do niektórych branż gospodarki w Indiach- m.in. handlu detalicznego- jest silnie regulowany przez rząd. Ograniczenia są związane przede wszystkim z własnością oraz kapitałem zagranicznym.
Zachęcające dane o poziomie inwestycji zagranicznych ożywiły giełdę i przyczyniły się do niesłabnącego wzrostu gospodarczego w ostatnich latach.
Premier Indii, Manmohan Singh powiedział we wtorek (18.12), że Indie, mimo dużego prawdopodobieństwa recesji w światowej gospodarce, powinny osiągnąć zakładany, 9-procentowy poziom wzrostu gospodarczego.
“Indie powinny wykazać się ambicją i odwagą aby podtrzymać aktualne przyspieszenie wzrostu gospodarczego, bez względu na to, co dzieje się na świecie.”
Na podstawie: bloomberg.com, bbc.co.uk