Indie/ Walka z terroryzmem wkracza do polityki
Premier Manmohan Singh zapowiedział w sobotę (17.05) utworzenie specjalnej agencji federalnej zwalczającej terroryzm na szczeblu ogólnokrajowym. Po zamachach w Dźaipurze kwestia bezpieczeństwa stała się elementem przedwyborczej walki między Kongresem a opozycyjną BJP. Pięć dni po krwawych zamachach w stolicy Radżastanu oskarżany o brak skuteczności w walce z terroryzmem rządzący Kongres przedstawił swój plan działania w kwestii bezpieczeństwa. Utworzona ma zostać agencja federalna koordynująca działania stanowe i lokalne dotyczące zwalczania terroryzmu. Minister sprawiedliwości K. G. Balakrishnan zapowiedział także zaostrzenie prawa.
Premier Manmohan Singh podkreślił jednak, że nie chce, żeby kwestia terroryzmu popsuła stosunki indyjsko-pakistańskie i stanęła na drodze ich dalszej normalizacji. Kwestia terroryzmu nie może być wykorzystywana politycznie, przekonywał premier mówiąc o „upolitycznieniu terroru”.
Stanowisko premiera spotkało się z ostrą krytyką głównej siły opozycyjnej – nacjonalistów hinduskich BJP. Zarzucają oni Singhowi, że podejmuje problem walki z terroryzmem w związku ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi (początek 2009 roku), a wcześniej ignorował zagrożenie.
Z kolei Kongres oskarża nacjonalistów, że instrumentalnie traktują prawo związane z walką z terroryzmem. Jego zaostrzenie mogłoby pomóc BJP w walce z ich odwiecznym wrogiem - indyjskimi muzułmanami. W rękach hinduskich nacjonalistów nowe prawo mogłoby posłużyć do delegalizacji lub szykanowania organizacji muzułmańskich, co powodowałoby bez wątpienia pogorszenie stosunków z Pakistanem i przeczyłoby lansowanej przez Kongres zasadzie pluralizmu kulturowego i politycznego.
Do zamachów samobójczych w Dźaipurze doszło we wtorek (13.05). Dwa dni później do ich zorganizowania przyznała się organizacja fundamentalistów islamskich Indian Mujahedin.
Na podstawie: thetimesofindia.com, hindustantimes.com