Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Daleki Wschód Indie/ Wzrost cen paliwa zatrzymał kraj

Indie/ Wzrost cen paliwa zatrzymał kraj


06 czerwiec 2008
A A A

Władze indyjskie zdecydowały się podnieść ceny paliw, co wydawało się nieuniknione wobec wysokich cen na rynkach światowych, ale wywołało społeczną burzę. W czwartek (05.06) kiedy zaczęły obowiązywać nowe stawki, całe Indie sparaliżowały strajki.

To pierwsza tak znacząca podwyżka od września 2006 roku. Hindusi zapłacą teraz 5 rupii więcej za litr paliwa, o 3 rupie za litr diesla, co oznacza wzrost cen o ok. 10 proc. Decyzja władz była przewidywana od dawna. Pierwszy raz tak długo czekano z podwyżką, ponieważ, głównie ze względu na rosnące ceny produktów żywnościowych, rządzący Kongres starał się odsuwać decyzję w czasie, przewidując gwałtowna reakcję społeczeństwa.

ImageWzrost cen wywołał ogromne zamieszanie zarówno społeczne, jak i polityczne. Większość partii opozycyjnych postanowiła wykorzystać decyzję władz do walki o wyborców na niecały rok przed wyborami parlamentarnymi. Szczególnie ostro protestowali komuniści, którzy w dwóch rządzonych przez nich stanach, Bengalu Zachodnim i Kerali, zarządzili na czwartek 12-godzinny strajk generalny. Nie działała komunikacja publiczna, urzędy, szkoły, większość sklepów była pozamykana. Stolica Bengalu Kalkuta będzie strajkować także cały piątek.

Podobnie do strajków i demonstracji nawoływali nacjonaliści z największej partii opozycyjnej BJP oraz organizacji hinduskiej Shiv Sen. Zorganizowali protesty w Mumbaju (d. Bombaj) oraz w południowym stanie Andhra Pradeś.

Broniąc się przed atakami politycznych rywali przywódca rządzącego Indyjskiego Kongresu Narodowego Sonia Gandhi powiedziała, że decyzja została podjęta w interesie narodowym, a jej partia odważyła się poświęcić swoją popularność w tak kluczowym momencie, ponieważ interes narodowy zwyciężył nad partyjnym.

Indie przeżywają największy kryzys gospodarczy od czterech lat. Inflacja wynosi 8,24 proc. i zbliża się do pułapu z 2004 roku. Pogarszająca się sytuacja może przesądzić o porażce rządzącej koalicji w zbliżających się wyborach stanowych w  Delhi, Radżasthanie i Madhya Pradeś oraz wyborów ogólnonarodowych w połowie przyszłego roku.

Na podstawie: thetimesofindia.com, hindustantimes.com