Indyjski rząd walczy o przetrwanie
We wtorek (22.07) odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla rządu Manmohana Singha. Przewodzący koalicji Kongres do ostatniej chwili walczy o głosy. Kluczowe dla kraju głosowanie oznacza też przyjęcie lub odrzucenie paktu nuklearnego ze Stanami Zjednoczonymi. Trwająca od poniedziałku dwudniowa debata nad przyszłością rządu trzyma w napięciu całe Indie. Początkowo premier Singh był spokojny o wynik głosowania, po tym jak Samajwadi Party zdecydowała się poprzeć Kongres, co dawało rządowi 5 głosów ponad wymaganą większość. Jednak droga do przetrwania nie okazała się być taka prosta. Od początku debaty parlamentarzyści z różnych frakcji zmieniają poglądy i trwa ciągła rotacja między przeciwnikami i zwolennikami rządzącego gabinetu.

Wotum zaufania dla Singha oznaczać będzie przede wszystkim poparcie indyjsko-amerykańskiego paktu nuklearnego. Premier wiedząc, że jeśli teraz nie dojdzie do jego ratyfikacji to stanie się on martwym porozumieniem, postawił wszystko na jedną kartę. Sprawa aliansu z USA także powoduje, że część parlamentarzystów może nie zastosować się do dyscypliny partyjnej i zagłosować zgodnie ze swoimi poglądami.
Premier Singh jest pewny zwycięstwa. Od początku kryzysu parlamentarnego przekonuje, że współpraca z Amerykanami to sprawa interesu narodowego, a nie partyjnych podziałów. W ankiecie internetowej przeprowadzonej przez dziennik The Times Of India 86 proc. internautów poparła rząd Singha.
Na podstawie: thetimesofindia.com, new.bbc.co.uk