Indyjski rząd wygrał wojnę nerwów
Parlament zdecydował we wtorek (22.07) po południu, że gabinet premiera Manmohana Singha nadal będzie kierował państwem. Jego losy ważyły się do ostatniej chwili. Wotum zaufania było połączone z głosowaniem ratyfikacji paktu nuklearnego, który w związku z wynikiem został przyjęty. Ostatecznie 275 członków Lok Sabhy, izby niższej indyjskiego parlamentu, głosowało za rządem Manmohana Singha, przeciwko było 256 parlamentarzystów. Na oficjalne wyniki Indie czekały ponad godzinę, ponieważ część głosów złożono pisemnie i dostarczano przez pełnomocników. Tak zrobił miedzy innymi ciężko chory były premier A.B. Vajpayee. Pomimo wielkiej mobilizacji ostatecznie nieobecnych było 10 członków parlamentu.
Głosowanie odbyło się w atmosferze skandalu. Członkowie opozycji z nacjonalistycznej partii BJP w spektakularny sposób rozrzucali po sali obrad banknoty – symbol skorumpowania rządzącego Kongresu. Według opozycjonistów Samajwadi Party głosująca za rządem Singha miała próbować przekupić trzech parlamentarzystów BJP za 30 milionów rupii.
Ostro protestowali też komuniści oraz przedstawiciele społeczności niedotykalnych mobilizowani przez ich charyzmatyczną liderkę Mayawati – szefa rządu lokalnego w największym indyjskim stanie Uttar Pradesh. Wszystkie partie podnosiły problem paktu nuklearnego ze Stanami Zjednoczonymi, który jest według nich niezgodny z interesem narodowym Indii.
Uzyskanie wotum zaufania przez rząd Singha oznacza, że porozumienie o cywilnej współpracy w kwestii energii jądrowej z USA zostaje przyjęte przez Indie. Miał on być ratyfikowany najpóźniej do końca lipca. Gdyby nie strategiczne posunięcie Singha i głosowanie wotum zaufania razem z paktem, porozumienie zapewne nigdy nie zostałoby przyjęte.
Amerykańsko-indyjski pakt nuklearny przedstawiany jest przez Kongres jako kamień milowy indyjskiej polityki zagranicznej i potwierdzenie obecności Indii wśród mocarstw atomowych. Dzięki porozumieniu Indie zyskają dostęp do amerykańskich technologii atomowych, w zamian za zezwolenie na stały monitoring indyjskich obiektów jądrowych przez Amerykanów.
Na podstawie: thetimesofindia.com, news.bbc.co.uk