Lider "żółtych koszul" postrzelony w Tajlandii
- Marek Rutkowski
Premier Abhisit zapewnił, że rząd przeprowadzi gruntowne śledztwo i zrobi wszystko by aresztować napastników. Równocześnie zapowiedział, że wprowadzony w niedzielę w Bangkoku stan wyjątkowy pozostanie w mocy, choć zaprzeczył by miało to związek z zamachem.
Rzecznik „żółtych koszul” Panthep Poapongpan powiedział, że atak był inspirowany politycznie i nie był zaskoczeniem. Sondhi ma bowiem wielu wrogów, wśród „czerwonych koszul,” w policji, w wojsku i w obecnym rządzie. Znamienne jednak, że po blokadzie lotnisk w końcu zeszłego roku PAD nie odgrywał aktywnej roli na scenie politycznej Tajlandii. Nie brał też udziału w ostatnim kryzysie spowodowanym protestami „czerwonych koszul.” Na razie nie jest jasne kto stał za piątkowym zamachem.
Sondhi Limthongkul to dawny sojusznik byłego premiera i patrona „czerwonych koszul” – Thaksina Shinawatry. Swego czasu nazywał go najlepszym szefem rządu w historii kraju. Ich drogi rozeszły się jednak i Sondhi zapoczątkował protesty przeciwko Thaksinowi pod koniec 2005 roku, a w początku 2006 powołał PAD. Sondhi ogłosił wtedy, że walczy w obronie monarchy i ubrał swoich zwolenników w żółte barwy króla Bhumibola, stąd popularne określenie „żółte koszule.”
Thaksin został odsunięty w wyniku wojskowego zamachu stanu w końcu 2006 roku. Po roku rządów wojskowych, w wyborach w 2007 władzę zdobyła jednak związana z nim Partia Władzy Ludu (PPP). Wtedy ponownie wystąpił PAD, przeprowadzając okupację siedziby rządu i w kulminacyjnym momencie dwóch lotnisk w Bangkoku. Protesty zakończyły się dopiero po kontrowersyjnej decyzji Sądu Konstytucyjnego o rozwiązaniu PPP pod zarzutem oszustw wyborczych.
W efekcie rząd utworzył Abhisit Vejjajiva z opozycyjnej Partii Demokratycznej. PAD nie jest jednak zadowolony z rządów Demokratów, na początku marca pojawił się pomysł przekształcenia „żółtych koszul” w partię polityczną.
Na podstawie: nationmultimedia.com, bangkokpost.com, news.bbc.co.uk