Organizacje broniące praw człowieka oburzone osiedlem dla chorych na AIDS w Kambodży
Ponad sto organizacji pozarządowych skierowało we wtorek (28.07) apel do władz Kambodży o natychmiastowe zamknięcie tzw. „kolonii AIDS” na przedmieściach stolicy kraju, Phnom Penh. Od ponad dwóch miesięcy, nosiciele wirusa HIV lub chorzy na AIDS, dotychczas zamieszkali w jednej z dzielnic miasta, są przymusowo przesiedlani do nowo utworzonego obozu.
Tylko w ubiegłym tygodniu władze przesiedliły 20 rodzin zarażonych wirusem HIV lub chorych na AIDS. Ich nowe miejsce zamieszkania to osiedle Tuol Sambo, oddalona od stolicy o 25 km. „Kolonia AIDS”, jak mówią mieszkańcy Phnom Penh, to obozowisko złożone z kilku metalowych baraków, w których brakuje klimatyzacji i czystej wody.
„Warunki mieszkaniowe w Tuol Sambo stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia mieszkających tam osób” – powiedziała Rebecca Schleifer z nowojorskiej organizacji Human Rights Watch. To właśnie HRW była inicjatorką listu, skierowanego do premiera kraju, Hun Sena, a także do ministra zdrowia.
„Lokując osoby zarażone HIV w miejscu o zaniżonym standardzie, daleko od placówek medycznych, podstawowych usług i miejsc pracy, rząd de facto stworzył kolonię AIDS” – dodaje Shiba Phurailatpam, przedstawicielka Sieci Osób Żyjących z HIV/AIDS w Rejonie Azji i Pacyfiku, jednej z ponad 100 organizacji pozarządowych, których podpis znalazł się pod apelem.
Do przesiedlenia rodzin doszło przede wszystkim ze względu na plany przebudowy miejsca ich dotychczasowego zamieszkania. Według zapewnień władz, osoby ulokowane w Tuol Sambo otrzymają możliwość powrotu do swej dzielnicy w Phnom Penh, gdy tylko powstaną tam nowe budynki mieszkalne.
Wśród mieszkańców osiedla znaleźli się przede wszystkim dotychczasowi kierowcy motorowerowych taksówek, krawcowe, sprzątaczki i inni pracownicy fizyczni. Według autorów listu, jest mało prawdopodobne, by udało im się znaleźć zatrudnienie w dość odległym od stolicy Tuol Sambo.
Sami zainteresowani nie wydają się być bardzo przejęci decyzją władz. „Kolonia AIDS” to dla nich pewne lokum, z którego nie zostaną wydaleni przez zaległości w płaceniu czynszu. Duży problem stanowią za to za to okoliczni złodzieje, którzy bez trudu mogą wkraść się do metalowych baraków.
W odpowiedzi na list, władze Kambodży zapewniły, iż robią wszystko, by zapewnić chorym odpowiednią opiekę medyczną. Pomoc mieszkańcom osiedla ma zapewnić tzw. Centrum Nadziei, darmowa placówka jednego z lokalnych szpitali, działająca w niedalekiej okolicy.
Według ONZ-owskiego Światowego Programu AIDS (UNAIDS), w Kambodży jest obecnie ponad 67 tys. dorosłych i prawie 4 tys. dzieci zarażonych wirusem HIV lub chorych na AIDS. Skala zachorowań stopniowo maleje, jednak wciąż istnieje ryzyko powrotu epidemii sprzed paru lat.
Na podstawie: AFP, CNN