Pakistan: ludność plemienna przystąpiła do walki z talibami
Ludność plemienna Pakistanu od piątku (05.06) prowadzi ofensywę przeciwko talibom w północno-zachodnim Pakistanie. W ciągu trzech dni zabitych zostało co najmniej 11 talibów.
Ofensywa miała być rewanżem za piątkowe (05.06) zbombardowanie meczetu w dystrykcie Upper Dir, w wyniku którego zginęło 38 osób. Lokalna ludność o zamach bombowy oskarża talibów
Pobliska dolina Swat jest miejscem krwawych i ciężkich walk pomiędzy armią pakistańską a rebeliantami talibskimi. Także w regionie Upper Dir od czasu do czasu dochodziło do starć z talibami, ale do tej pory nie miały one tak zmasowanego charakteru.
Lokalne władze podają, że od 1000 do 1500 przedstawicieli lokalnej ludności plemiennej bierze udział w ofensywie przeciwko talibom. Wieśniacy napadli na pięć wiosek w regionie Dhok Darra, który jest ostoją talibów. „Uzbrojeni cywile od soboty okupują trzy wioski zaś w niedzielę próbowali wypędzić talibów z dwóch pozostałych” powiedział przedstawiciel lokalnych władz Atif-ur-Rehman. W odwecie talibowie zniszczyli około 20 domów lokalnej ludności, powiedział. „To bardzo pozytywne zjawisko, że ludność plemienna przeciwstawia się rebeliantom. To powinno ich zniechęcić” dodaje Rehman.
Przynajmniej 11 talibów zostało zabitych w niedzielę (07.06) powiedział szef lokalnej policji, Ejaz Ahmad. Dodał, że około 200 rebeliantów stawiało zacięty opór ale zostało okrążonych przez wieśniaków.
Rząd popiera lokalną ludność w walce z talibami, zachęcając ją do tworzenia oddziałów miejscowej milicji, tzw. lashkar, na terenach graniczących z Afganistanem, gdzie al-Kaida i talibowie posiadają swoje kryjówki.
Siły plemienne już wcześniej usiłowały walczyć z talibami. W rejonie Salarzai, lokalne plemiona odmówiły schronienia talibom w listopadzie 2008 r. W odwecie talibowie przeprowadzili serię ataków, głównie samobójczych, podczas plemiennych spotkań, tzw. jirga, w których zginęło i rannych zostało wiele osób.
„Dotychczas idea lashkarów wydawała się być bezskuteczna, ponieważ talibowie byli w stanie ukarać społeczność plemienną mieszkającą w regionach, gdzie siły rządowe były niezdolne do zapewnienia jej odpowiedniego bezpieczeństwa” komentuje wysłannik BBC w Islamabadzie M Ilyas Khan. Jednak korespondent dodaje, że tym razem różnica polega na tym, że obecne działania zbrojne w dolinie Swat wydają się utwierdzać ludność plemienną Pakistanu, że rząd jest konsekwentny i stanowczy w zwalczaniu talibów. Jeśli to wrażenie rozszerzy się na inne regiony, mogą pojawić się dalsze przykłady walki lokalnej ludności z rebeliantami talibskimi, dodaje.
Społeczeństwo szeroko popiera ofensywę armii pakistańskiej przeciwko talibom w dolinie Swat, łącznie z partiami opozycyjnymi, mediami a nawet niektórymi liderami religijnymi. Badania opinii publicznej pokazują, że ta jest negatywnie nastawiona do talibów z doliny Swat od czasu, kiedy ci złamali ugodę na mocy, której mieli zagwarantowane rządy wg prawa szarijatu w dolinie Swat i innych częściach regionu Malakand.
Piątkowy wybuch bomby zabił przynajmniej 38 osób i ranił dziesiątki. Policja podała, że zamachowiec samobójca zdetonował ładunek w meczecie w wiosce Hayagai Sharki, w rejonie Upper Dir. Nikt nie przyznał się do zamachu, ale w tamtym regionie stale dochodzi do wielu samobójczych zamachów łączonych z talibami. W marcu, około 50 osób zmarło w wyniku samobójczego ataku bombowego na meczet w Jamrud, przy granicy z Afganistanem. Ludzie obawiają się, że ataki te są częścią militarnego planu talibów, ktry zakłada sianie zamętu wzdłuż granicy z Afganistanem. Akcje te postrzegane są także jako zemsta za rządowe działania wymierzone w talibów.
Armia poinformowała, że w ciągu ostatniego tygodnia złapała kilkunastu wysokich rangą rebeliantów. Jednakże efektem walk jest bardzo trudna sytuacja humanitarna ludności z północno-zachodniego Pakistanu. W wyniku walk ponad 2 miliony ludzi, zostało zmuszonych do opuszczenia swych domów, szukając schronienia w obozach. „Obozy są przeludnione, brakuje żywności, wody i podstawowych środków do życia. Sytuacja ludności pakistańskiej w obozach jest tragiczna”, ostrzega UNHCR.
Na podstawie: news.bbc.co.uk