Pakistan pogrąża się w chaosie
Talibowie przeprowadzili kolejne krwawe zamachy od czasu odejścia prezydenta Musharaffa i poniedziałkowego rozpadu rządzącej koalicji. W czwartek (28.08) zamachowiec samobójca zabił dziesięć osób w mieście Bannu przy granicy z Afganistanem. We wtorek bomba wybuchła na zatłoczonej ulicy Islamabadu.
W czwartek rano samochód wyładowany materiałami wybuchowymi eksplodował obok policyjnego autobusu służącego do transportu więźniów. W środku byli tylko policjanci i pracownicy więzienia. Oprócz nich zginał też przypadkowy cywil. Miasto Bannu leży w Północno-Zachodniej Prowincji Granicznej, gdzie Talibowie i Al-Kaida są szczególnie aktywni.
Ludność cywilna była celem ataku na przedmieściach pakistańskiej stolicy we wtorek wieczorem. Ładunek eksplodował w przydrożnej herbaciarni. Zginęło sześć osób.
Tymczasem rządząca Pakistańska Partia Ludowa nawołuje do jedności narodowej i prosi, by ugrupowanie Nawaza Sharifa PML-N wróciło do koalicji. Spór wokół sędziów sądu najwyższego, do którego doszło w poniedziałek, tydzień po odejściu prezydenta Musharaffa, poróżnił obie partie i spowodował politycznych chaos. PML-N zapowiada, że zgłosi swojego kandydata w zapowiadanych na 6. września wyborach prezydenckich.
Talibowie wykorzystują niestabilną sytuację wewnętrzną do dalszych ataków, czyniąc Pakistan swoją bazą wypadową do walki z wojskami NATO i Stanów Zjednoczonych w Afganistanie.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, thetimesofindia.com