Pakistan/ Szansa na postęp w walce z talibami
W piątek przyleciał do Islamabadu minister spraw zagranicznych Afganistanu Rangin Dadfar Spanta, by rozmawiać o wzajemnych stosunkach i sprawach bezpieczeństwa. Spotkał się m.in. z prezydentem gen. Pervezem Musharrafem i swoim pakistańskim odpowiednikiem Khurshidem Kasurim. Obie strony zadeklarowały chęć poprawy dwustronnych stosunków i ściślejszej współpracy w walce z terroryzmem.
Rangin Dadfar Spanta po rozmowie z Khurshidem Kasurim, powiedział, że choć Afganistan i Pakistan dzieli wiele spraw, oba kraje będą dążyły do poprawy wzajemnych relacji i wyjaśnienia istniejących nieporozumień.
Wysuwaną przez Pakistan propozycję, by na całej długości wspólnej granicy postawić ogrodzenie, Spanta ocenił jako „nieracjonalną i niepraktyczną.” Według niego oba kraje powinny rozważyć inne sposoby zapobiegania przekraczania granicy przez talibańskich bojowników.
Spanta stwierdził także, że Afganistan i Pakistan różnią się odnośnie sposobów walki z terroryzmem, choć oba kraje zaangażowały się w eliminowanie tych grup, które destabilizują sytuacje w Afganistanie. Dodał przy tym, że władze w Kabulu chciałyby, żeby Pakistan robił w tej kwestii więcej. Podobny postulat skierowany w druga stronę padł z ust ministra spraw zagranicznych Pakistanu.
Ministrowie uzgodnili, że obie strony powstrzymają się od wzajemnych ataków w mediach i ustanowili nowy mechanizm regularnych spotkań pomiędzy ministerstwami spraw zagranicznych obu krajów, których celem byłaby zacieśnienie współpracy wywiadowczej w walce z islamskimi bojownikami.
Do pogłębienia współpracy pomiędzy oboma krajami w walce z terroryzmem w czasie piątkowego spotkania z ministrem spraw zagranicznych Afganistanu wezwał również prezydent Pakistanu gen. Pervez Musharraf.
Słowa gen. Musharrafa mogły być odpowiedzią na czwartkową wypowiedź prezydenta Afganistanu Hamida Karzaia, który oskarżał „czynniki zewnętrzne” o przyczynianie się do panującej w kraju niestabilności i przemocy. Choć Karzai nie wymienił bezpośrednio Pakistanu, wielu afgańskich polityków twierdzi, że władze tego kraju robią za mało, żeby powstrzymać ataki talibów dokonywane z swojego terytorium.
Islamabad odpiera zarzuty, twierdząc, że aby powstrzymać nielegalne przekraczanie górzystej granicy z Afganistanem, liczącej prawie 2,5 tysiąca kilometrów długości, rozmieścił wzdłuż niej 80 tys. żołnierzy.
Według niepotwierdzonych informacji ze źródeł rządowych, w czasie rozmowy Musharraf miał również wytknąć Spancie, że Afgańczycy szkolili i dostarczali uzbrojenia członkom plemienia w Beludżystanie, południowo zachodniej prowincji Pakistanu, gdzie znajdują się główne złoża gazu.
Na podst. Pravda, BBC, The Hindu