Seul odrzuca japońską propozycję rozmów

Postępowanie japońskiego rządu jest postrzegane przez władze Korei Południowej, jako początek międzynarodowej ofensywy w celu odzyskania spornego obszaru. „Musimy pamiętać o tym, iż Japończycy wdrożyli długookresową strategię oraz uczynili z tego terytorium przedmiot międzynarodowego sporu” stwierdził na posiedzeniu rządu prezydent Lee Myung-bak, apelując o opracowanie koreańskiej odpowiedzi.
Kwestia japońskich roszczeń wywołała dawno niewidzianą jedność w koreańskim Zgromadzeniu Narodowym. Wielka Partia Narodowa, z której wywodzi się prezydent Lee Myung-bak, oraz opozycyjna Partia Demokratyczna jednoznacznie poparły projekt wzmocnienia suwerennej kontroli Korei Południowej nad spornym terytorium.
Spór o wyspy Dokdo ciągnie się od czasów II wojny światowej. Decyzja japońskiego rządu, który pomimo koreańskich protestów określił w poniedziałek (14.07) w instrukcji dla nauczycieli sporny obszar jako część Cesarstwa Japonii, spowodowała gwałtowną reakcję w Seulu oraz odwołanie koreańskiego ambasadora z Japonii. Relacje między Koreą Południową a Japonią należą do bardzo delikatnych kwestii ze względu na historię brutalnej okupacji Półwyspu Koreańskiego przez Japonię w latach 1910-1945.
Na podstawie: koreatimes.co.kr, yomiuri.co.jp, koreaherald.co.kr