Sri Lanka/ Znów giną cywile
Kolejny zamach wymierzony w cywilów wstrząsnął wyspą. W poniedziałek (26.05) wybuch bomby w lokalnym pociągu na przedmieściach stolicy zabił osiem osób, 70 jest rannych. Władze uważają, że to odwet Tamilskich Tygrysów, które tracą siły na froncie. Do zamachu doszło w popołudniowych godzinach szczytu o 16.50. czasu lokalnego. Zatłoczony pociąg jechał na południe do miasta Panadura. Do eksplozji doszło zaraz po tym, jak ruszył z jednej z lokalnych stacji na przedmieściach Kolombo. Wybuch był na tyle silny, że podana na razie liczba ofiar na pewno wzrośnie.

Władze nie mają wątpliwości, że zamach jest odpowiedzią na klęski separatystów, jakie ponieśli w weekend na froncie na północy kraju. W walkach na terenach kontrolowanych przez LTTE zginęli też cywile, za co winą rebelianci obarczają armię.
Seria zamachów na cywilów trwa. Niespełna dwa tygodnie temu ośmiu policjantów zginęło, gdy w autobus w centrum Kolombo wjechał motorem zamachowiec samobójca. W kwietniu eksplozja autobusu zabiła 20 osób. Na froncie siły rządowe zyskały zdecydowaną przewagę nad LTTE w ostatnich miesiącach. W styczniu prezydent Rajapaksa zapowiedział, że rebelianci mają zostać pokonani do czerwca.
Wojna domowa na Sri Lance trwa od 25 lat. Od tamtej pory w starciach między tamilskimi separatystami a władzami wyspy zginęło 70 tysięcy ludzi.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, thetimesofindia.com