Wybory lokalne w Indiach wygrała przemoc
Stan Ćattisgarh jako pierwszy region indyjski przeprowadził głosowanie w piątek (14.11). Jednak polityczną rywalizację sparaliżowali walczący z instytucją państwa maoistowscy rebelianci. Indyjskie wybory stanowe potrwają trzy tygodnie i mają być sprawdzianem przed wyborami do parlamentu centralnego. Wybory w stanie Ćattisgarh, w centralnej części kraju, odbywają się podczas dwóch kolejnych piątków 14. i 20. listopada. W pierwszym dniu zagłosowało 53 proc. z 6,3 mln uprawnionych.
Do tej pory stanem rządził Indyjski Kongres Narodowy (IKN). Pytanie o tegoroczne wyniki wyborów zeszły na dalszy plan. Obserwatorzy nie mają jednak wątpliwości, że w pierwszym dniu wyborów lokalnych, które potrwają w Indiach do 4. grudnia, zwycięzcą jest przemoc. Maoistom sparaliżowali elekcję kradnąc elektroniczne maszyny do głosowania oraz terroryzując pracowników lokali wyborczych. Rebelianci zabili też przywódcę lokalnej komórki partii IKN oraz inżyniera indyjskich sił powietrznych.
Nazywani naksalitami indyjscy maoiści są aktywni w 13. stanach Indii. Ich główną metodą walki z państwem i niesprawiedliwym systemem społeczno-ekonomicznym to zabijanie funkcjonariuszy służb porządkowych i lokalnych polityków.
Nie tylko naksalici mogą sparaliżować wybory. W innych regionach, szczególnie w Kaszmirze i stołecznym Delhi, można spodziewać się ataków islamskich bojówek. W przygranicznym Mizoramie zaś zamachów separatystów.
Głosowanie w stanach ma być sprawdzianem sił przed wyborami centralnymi, które muszą odbyć się przed majem 2009. Rządzący Kongres zwleka na razie w ogłoszeniem daty.
Na podstawie: thetimesofindia.com, news.bbc.co.uk