Iran: Grupa szyickich duchownych odrzuca wyniki wyborów
Stowarzyszenie Naukowców z Kum oficjalnie pogratulowało wygranej prezydentowi Ahmadineżadowi. Jest jednak grupa duchownych, która odrzuciła niedawno uznane wyniki wyborów z 12 czerwca.
Pro-reformistyczne Zgromadzenie Nauczycieli i Naukowców ze świętego miasta szyitów reprezentuje odmienne zdanie i poglądy niż działające w Kum Stowarzyszenie. Duchowni ci nazwali reelekcję Ahmadineżada bezprawną, a władze Iranu wezwali do uwolnienia więźniów politycznych.
Idąc za zdaniem przegranych Mira Hosseina Mousaviego oraz Mahdi Karrubiego stwierdzili, iż zignorowano bardzo poważne dowody na sfałszowanie wyników. Zgromadzenie głośno wypowiedziało się o tłumieniu pokojowych demonstracji, podczas których dziesiątki osób zostało zabitych, a setki z protestujących zostało bezprawnie aresztowanych. Twierdzą oni, iż władza prezydenta nie może zostać zbudowana na fundamentach tak wielu nieprawidłowości oraz wątpliwej zgodności z prawem.
Zgromadzenie stawia ponadto pod znakiem zapytania działalność Rady Strażników, twierdząc iż konserwatywne duchowieństwo reprezentujące ten jeden z najważniejszych organów irańskiej władzy już dawno nie może przypisywać sobie bezstronności i przejrzystości w podejmowanych decyzjach. Według reformistów Rada została pozbawiona prawa do osądzania w sprawie sfałszowania wyników, dodając, iż w swoim stwierdzeniu, że wybory były wolne dopuściła się poważnych nadużyć.
Grupa pro-reformistycznych duchownych uważana jest za opozycję względem Stowarzyszenia Naukowców i należy do zdecydowanej mniejszości. Mimo ograniczonych wpływów politycznych ich sprzeciw odbierany jest przez analityków jako wyraźny sygnał i wyzwanie dla najwyższego religijnego przywódcy Ajatollaha Chamaneiego, który ogłosił wygraną Ahmadineżada jako zgodną z prawem i zażądał zakończenia debaty na ten temat.
Warto zaznaczyć, iż początkowo Stowarzyszenie nie popierało kandydatury urzędującego prezydenta, co było naturalnym następstwem od dawna napiętych stosunków pomiędzy obiema instytucjami. W ten weekend jednak grupa konserwatywnych duchownych złożyła gratulacje na ręce Ahmadineżada dodając, iż wysokie poparcie, jakim się cieszy (24 mln głosów) jest dowodem na uczciwość jego działań oraz ogromne zaufanie do jego prezydentury.
Na podstawie: www.ft.com, www.u.tv