Izrael porwie Ahmadineżada?
Były agent Mosadu, a obecnie izraelski minister ds. emerytów - Rafi Eitan opowiedział się za uprowadzeniem i osądzeniem prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada.
Wypowiedź ta miała paść w wywiadzie dla niemieckiej gazety "Der Spiegel". Informację podała we wtorek (09.09) agencja prasowa AP.
Sugestia ewentualnego porwania irańskiego przywódcy ma związek z akcją Mosadu w Argentynie w 1960 r., przeprowadzoną w celu schwytania nazistowskiego zbrodniarza Adolfa Eichmanna. Eitan jako jeden z uczestników tamtej obławy uważa, iż podobną taktykę należy zastosować wobec prezydenta Iranu. Zastrzegł jednocześnie, iż jest to jego osobista opinia.
Zdaniem Eitana - ktoś taki jak Ahmadineżad, który wielokrotnie groził wymazaniem Izraela z mapy świata, powinien zostać postawiony przed międzynarodowym trybunałem ds. zbrodni wojennych. „Każdy sposób jest dobry, by postawić go przed trybunałem w Hadze” przekonuje izraelski minister.
Operacja izraelskiego wywiadu w Buenos Aires w 1960 r. doprowadziła do ujęcia hitlerowskiego zbrodniarza. Adolf Eichmann został pojmany i przekazany izraelskiemu wymiarowi sprawiedliwości, który wymierzył Niemcowi karę śmierci za jego udział w eksterminacji Żydów. Jest to jedyny w historii Izraela przypadek zastosowania kary śmierci.
Na podstawie: bbc.co.uk, jpost.com, haaretz.com