Jemen: Prezydent wprowadził stan wyjątkowy
-
IAR
Prezydent Jemenu Ali Abdullah Saleh poinformował o wprowadzeniu w kraju stanu wyjątkowego. W starciach podczas manifestacji w stolicy Jemenu Sanie zginęło co najmniej 41 osób, około dwustu jest rannych.

Demonstracja rozpoczęła się po modlitwach w meczecie. Starcia wybuchły, kiedy siły bezpieczeństwa próbowały powstrzymać protestujących przed opuszczeniem placu, na którym się zebrali. Według relacji świadków, do demonstrantów strzelali nie tylko funkcjonariusze bezpieczeństwa, lecz także snajperzy w cywilu, ukryci na dachach.
Prezydent Saleh wyraził ubolewanie z powodu wydarzeń w Sanie. Powiedział, że w starciach brali udział uczestnicy dwóch wrogich demonstracji. Niektórzy z nich mieli broń i zaczęli strzelać. Saleh powiedział, że na miejscu starć nie było policji. Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton wezwała do zaprzestania przemocy w Jemenie. Starcia między siłami bezpieczeństwa, przeciwnikami i zwolennikami prezydenta trwają tam od dwóch miesięcy