21 lipiec 2009
-
-
IAR
Wbrew twierdzeniom Izraela Palestyńczycy ze wschodniej Jerozolimy nie mogą kupować domów w zachodniej, żydowskiej części miasta. Uniemożliwia im to izraelskie prawo. Kilka dni temu premier Benjamin Netanjahu oświadczył, że nie wstrzyma budowy domów dla Żydów w arabskich dzielnicach, gdyż Palestyńczycy mogą mieszkać w żydowskich częściach miasta.

fot. (cc) decode jerusalem
Izraelczyk kupując mieszkanie lub dom nie staje się właścicielem ziemii, a jedynie dzierżawi ją od państwa na 49 lat. Nie może jednak tego zrobić cudzoziemiec, czyli w tym wypadku Palestyńczyk. Obcokrajowiec wydzierżawi ziemię i kupi nieruchomość, jeśli udowodni, że ma żydowskie korzenie i prawo do osiedlenia się w Izraelu.
Kilka dni temu Stany Zjednoczone zażadały od Tel Avivu wstrzymania budowy domów dla Żydów w arabskiej dzielnicy Szeikh Dżarrah. Premier Benhjamin Netnajahu żadania odrzucił. Stwierdził, że cała Jerozolima należy do Izraela. A skoro Palestyńczycy mogą kupować nieruchomości w żydowskiej części miasta, to Żydzi będą budować w arabskich dzielnicach. Autonomia Palestyńska i Zachód chcą, aby wschodnia Jerozolma była stolicą przyszłego palestyńskiego panstwa. Izrael się na to nie godzi.