Premier Izraela: Sankcje wobec Iranu są nieefektywne
Sankcje, które Zachód do tej pory stosował wobec Teheranu nie przynoszą oczekiwanych rezultatów i nie mają wpływu na dalszy rozwój irańskiego programu nuklearnego - ocenił w poniedziałek (16.1) Benjamin Netanjahu podczas posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych i Obrony w Knesecie.
Szef izraelskiego gabinetu zwrócił uwagę, że sankcje wspólnoty międzynarodowej wobec Iranu miałaby sens tylko w przypadku całkowitego zamrożenia współpracy z tamtejszym bankiem centralnym oraz wprowadzenia ścisłego embarga na import irańskiej ropy.
"Nie odważyliśmy się wciąż na te dwa radykalne kroki i dlatego Teheran nadal rozwija program jądrowy. Już sama zapowiedź sankcji wobec banku centralnego i przemysłu naftowego spowodowała strach irańskich władz" - tłumaczył premier izraelskim parlamentarzystom.
Jednocześnie, premier Izraela przestrzegł przed rosnącą infiltracją Iraku przez Teheran, obserwowaną po wycofaniu się z tego kraju sił amerykańskich. Zdaniem przywódcy, rosnące wpływy irańskie w Bagdadzie mogą jeszcze bardziej skomplikować sytuację bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie i narazić Izrael na kolejne zagrożenia atakami terrorystycznymi ze strony wspieranych przez Teheran irackich szyitów.
Podczas minionego weekendu Netanjahu dyskutował o zaostrzającej się sytuacji międzynarodowej wokół Iranu z prezydentem USA Barackiem Obamą. Po rozmowach, nowojorski dziennik "The Wall Streer Journal" zasugerował, że Waszyngton obawia się jednostronnej akcji militarnej Izraela przeciwko irańskim instalacjom atomowym.
Za: YNETNEWS, JPOST
Na zdjęciu: premier Izraela Benjamin Netanjahu, za: gov.il