Białoruś: Coraz mniej polskich turystów przybywa do Nowogródka
- IAR
Z roku na rok do Muzeum Adama Mickiewicza przybywa coraz mniej turystów z Polski. Co roku w dworku autora "Pana Tadeusza" zjawia się 15 tysięcy turystów. Większość zwiedzających to Białorusini, którzy coraz częściej uważają Adama Mickiewicza za białoruskiego poetę.
Jak mówi dyrektorka nowogrodzkich muzeów, Tamara Wierszycka, z Polski przyjeżdża mniej zorganizowanych grup, mniej młodzieży, lecz pojawia się więcej turystów podróżujących w małych grupach. Przyjazd Polaków do małej ojczyzny Adama Mickiewicza utrudnia złożony reżim wizowy oraz obowiązek meldowania się po przybyciu na Białoruś.
Coraz liczniej do Muzeum Adama Mickiewicza przybywają natomiast Białorusini. W Nowogródku krąży legenda, że znaleziono poematy Mickiewicza udowadniające, że pisał w języku białoruskim. Nie ma jednak na to dowodów.
Obywatele wschodniego sąsiada Polski nie zapominają o związkach z Wielkim Księstwem Litewskim i chętnie przyznają się do wielowiekowej spuścizny. Oprócz traktowania Mickiewicza jak narodowego poetę, białoruscy historycy przekonują, że Władysławowi Jagielle w bitwie pod Grunwaldem pomagali Białorusini. Tego typu stwierdzenia nie powinny dziwić Polaków, jeśli przyjmiemy, że większość ziem Wielkiego Księstwa Litewskiego zwanego potocznie Litwą to dzisiejsza Białoruś.