Białoruś/ USA nasilają sankcje ekonomiczne
Po opuszczeniu przez amerykańskich dyplomatów ambasady w Mińsku, nieoficjalnie mówiło się o możliwości całkowitego zlikwidowania placówki. Decyzja ta miała zostać ogłoszona w piątek (16.05), jednak zamiast tego poinformowano, że USA nasilają swoje sankcje ekonomiczne wobec Białorusi.
USA poszerzyły swoje sankcje na trzy kolejne firmy związane z kompanią naftową „Biełnaftachim” - Białoruski Naftowy Dom Handlowy, Połock-Stiekłowołokno i fabrykę chemiczną “Lakokraska” z Lidy. W wywiadzie dla Euroradia białoruski politolog, Roman Jakowielski przedstawił, że takie postępowanie USA może wkrótce przekształcić się w całkowitą blokadę ekonomiczną kraju Łukaszenki, jeśli ten nie będzie dążyć do osiągnięcia kompromisu.
Sankcje amerykańskie są odpowiedzią na łamanie praw człowieka na Białorusi - dławienie opozycji i przetrzymywanie więźniów politycznych. Jednak w wywiadzie dla Radia Svaboda inny politolog – Andrej Fiodarał na pytanie o przyczynę ucisku mówi: „Bezsprzecznie, jedną z przyczyn jest zakończenie kadencji administracji Georga Busha w Białym Domu. Ogłosiła ona wielkie plany dotyczące polityki zagranicznej, ale realne osiągnięcia okazały się skromniejsze. Skoro nie rozwiązali oni problemu Iraku, to spróbują osiągnąć wyniki w innych kierunkach, na przykład na Białorusi”.
W tym samym wywiadzie, ekspert niemieckiej rady polityki zagranicznej, Alaksandar Rar tłumaczył dlaczego USA zdecydowała się na kolejne sankcje, zamiast, jak planowano, zamknąć ambasadę w Mińsku - „Zamknięcie ambasady doprowadziłoby do całkowitego zamknięcia pomiędzy krajami, do utraty wpływu USA na politykę Białorusi. Wiadomo, że ambasada USA podtrzymuje demokratyczne struktury. A co do sankcji – jest to typowy instrument wpływu na kraj z jakim ma się konflikt”.
Na podstawie: kresy24.pl, svaboda.org.
Zobacz też: