Ławrow zmienia zdanie w sprawie rakiet Patriot
- IAR
Moskiewski dziennik "Kommiersant" zwraca uwagę, że zmienił się stosunek szefa rosyjskiego MSZ do kwestii zainstalowania w Polsce amerykańskich rakiet "Patriot".
W piątek Siergiej Ławrow powiedział, że nie rozumie, dlaczego Polska chce zrobić coś, co stwarza wrażenie zbrojenia się przeciwko Rosji. Tymczasem jeszcze w ubiegłym roku minister Ławrow mówił, że Rosję nie niepokoją rakiety "Patriot", lecz kwestia amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
"Kommiersant" pisze, że sama Rosja wzmacnia swoje wojska w sąsiadującym z naszym krajem obwodem kaliningradzkim. W ubiegłym roku dowódca Floty Bałtyckiej wiceadmirał Wiktor Mardusin zapowiedział zwiększenie stanu osobowego podległych mu jednostek o 3,5 tysiąca żołnierzy. We Flocie Bałtyckiej mają też pojawić się nowoczesne samoloty.
Gazeta informuje, że Rosja jeszcze w latach 90-tych zainstalowała w obwodzie kaliningardzkim kilka kompleksów rakiet S-300, które są odpowiednikiem amerykańskich "Patriotów". Przy tym dwa kompleksy zostały ulokowane bezpośrednio przy polskiej garnicy. "Kommiersant" zwraca też uwagę, że polskie władze nie zadawały wtedy pytania, dlaczego Rosja umacnia swoje wojska w tym rejonie. Dopiero duże ubiegłoroczne manewry "Zachód 2009", które Rosja przeprowadziła w rejonie Kaliningradu, wywołały rekcję Warszawy.