Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Kto we Włoszech może demonstrować?
Brytyjska służba zdrowia potrzebuje reanimacji
Austriacy poparli zradykalizowanych wolnościowców
Odwiedź nasze media społecznościowe

Kalendarz wydarzeń

Poprzedni miesiąc Październik 2024 Następny miesiąc
P W Ś C Pt S N
week 40 1 2 3 4 5 6
week 41 7 8 9 10 11 12 13
week 42 14 15 16 17 18 19 20
week 43 21 22 23 24 25 26 27
week 44 28 29 30 31

Strefa wiedzy

zdjecie_aktualnosci
Kto we Włoszech może demonstrować?
Wprowadzone przez rząd Giorgii Meloni zmiany w ustawie o bezpieczeństwie wzbudzają spore kontrowersje. Ograniczenia związane z demonstracjami wprowadzono rzeczywiście z m...
zdjecie_aktualnosci
Brytyjska służba zdrowia potrzebuje reanimacj...
Rząd Wielkiej Brytanii zapowiedział zreformowanie państwowego systemu opieki zdrowotnej, reagując w ten sposób na druzgocący raport na temat jego krytycznego stanu. Popra...
zdjecie_aktualnosci
Austriacy poparli zradykalizowanych wolnościo...
Wolnościowa Partia Austrii od lat ma duży wpływ na tamtejszą politykę, ale dopiero teraz udało jej się wygrać wybory parlamentarne. Nie oznacza to jednak, że stworzy ona ...
zdjecie_aktualnosci
Czeski rząd na rok przed wyborami znalazł się...
Czeskie wybory regionalne okazały się triumfem ruchu ANO byłego premiera Andreja Babisza. Porażka koalicji rządzącej wywołała kryzys w gabinecie Petra Fiali, który opuści...
zdjecie_aktualnosci
Wybory i niewybudowana tama. Czechy po powodz...
W Czechach trwa walka ze skutkami powodzi i liczenie strat. Nie tylko na tym musi się jednak skupiać tamtejsza opinia publiczna. Politycy przerzucają się odpowiedzialnośc...
zdjecie_aktualnosci
Australia wzmacnia pracowników
Zmiany na rynku pracy po pandemii koronawirusa doprowadziły do rozpowszechnienia się pracy zdalnej, co ma swoje negatywne konsekwencje. Często zaciera się przez to granic...
zdjecie_aktualnosci
Barcelona między turystami i mieszkańcami
Krytycy masowej turystyki z każdym rokiem wydają się rosnąć w siłę. Tego lata najwięcej mówiono o mieszkańcach Barcelony, którzy organizują coraz bardziej radykalne prote...
zdjecie_aktualnosci
Tajlandia ciągle w politycznym chaosie
Sierpień w polityce Tajlandii był wyjątkowo gorący. Najpierw Trybunał Konstytucyjny doprowadził do rozwiązania największego tajlandzkiego ugrupowania, z kolei niedługo po...
zdjecie_aktualnosci
Erupcja niezadowolenia w Bangladeszu
Prawie dwieście ofiar, wojsko na ulicach, ewakuowani obywatele innych państw i aresztowania wśród działaczy opozycji. Tak wygląda Bangladesz po kilku dniach intensywnych ...
zdjecie_aktualnosci
Dobra decyzja i oszukanie narodu
Podejście do decyzji Joe Bidena o rezygnacji z ubiegania się o reelekcję zależy od profilu politycznego danego medium. Media liberalne chwalą prezydenta Stanów Zjednoczon...
zdjecie_aktualnosci
Alarm wśród Demokratów. Katastrofalna debata ...
Media w Stanach Zjednoczonych nie mają wątpliwości, że występ prezydenta Joe Bidena w debacie prezydenckiej był katastrofalny. Wśród polityków Partii Demokratycznej pojaw...
zdjecie_aktualnosci
Jak najpopularniejsza partia w Irlandii przeg...
Sinn Féin dokonała nie lada wyczynu. Najpopularniejsza partia w Irlandii przegrała wybory samorządowe i europejskie, choć jeszcze niedawno w sondażach wyraźnie dystansowa...

Perspektywy relacji chińsko-tajwańskich w kontekście wyborów prezydenckich na wyspie


14 styczeń 2012
A A A

14 stycznia 2012 r. na Tajwanie odbędą się wybory prezydenckie (po raz piąty po odrzuceniu monopolu partyjnego w 1996 r.), których główną stawką jest nie tylko dalsza polityka Republiki Chin, ale przede wszystkim rozwój jej relacji z Chińską Republiką Ludową, a także przyszłość kontaktów ze Stanami Zjednoczonymi.

Mijająca kadencja Ma Ying Jeou - szefa Partii Narodowej (Kuomintangu) - przyniosła bowiem znaczącą zmianę w stosunku do wcześniejszych kontaktów z ChRL. Obie strony ostrożnie, ale zdecydowanie zacieśniły bilateralne relacje, czego przejawem było m.in. zawarcie porozumienia handlowego (Economic Cooperation Framework Agreement - ECFA), znoszącego częściowe ograniczenia handlowe dla przedsiębiorców tajwańskich na kontynencie (łączna wartość tajwańskich inwestycji wynosi ponad 100 mld USD), uruchomienie bezpośrednich połączeń lotniczych (wzrost liczby turystów chińskich na wyspie; w 2011 r. „zostawili” na Tajwanie ponad 3 mld USD), czy możliwość studiowania na tajwańskich uczelniach dla studentów z ChRL.

Odchodząca w przeszłość kadencja stała się więc zaprzeczeniem poprzednich relacji i symbolem stabilizacji w Cieśninie Tajwańskiej, a nawet uprawdopodobniała, w dalszej perspektywie czasowej, otwarcie negocjacji politycznych dotyczących m.in. zjednoczenia.

Obecny prezydent Republiki Chin nie jest zainteresowany zmianą dotychczasowej polityki. Cieszy się w tym kontekście dyskretnym wsparciem Chińskiej Republiki Ludowej, które jednak nie chcą zanadto zdradzać swoich preferencji w obawie przez zaszkodzeniem kandydatowi. Ma Ying Jeou w dalszym ciągu deklaruje przywiązanie do koncepcji trzech „nie”: dla zjednoczenia, dla niepodległości i dla użycia siły. W swoich ostatnich wypowiedziach nie wykluczył jednak możliwości uruchomienia (obok gospodarczych) także negocjacji politycznych. Uzależnił jednak podobne kroki od wyraźnej zgody mieszkańców wyspy wyrażonej w referendum.

Konkurentką obecnego prezydenta jest Tsai Ing Wen, wywodząca się z Demokratycznej Partii Postępu (Democratic Progressive Party - DPP), była współpracowniczka byłego prezydenta Chen Shui Biana, nawiązująca w swej retoryce do głównych haseł swojego mentora. Postuluje ona podjęcie przez Tajwan bardziej aktywnej polityki na arenie międzynarodowej, m.in. poprzez wznowienie idei dotyczącej niepodległości i członkostwa wyspy w organizacjach międzynarodowych jako samodzielnego podmiotu. W swej retoryce odrzuca m.in. dogmat kształtujący relacje wyspy z kontynentem tzw. konsensus z 1992 r., regulujący obowiązywanie zasady „jednych Chin” w relacjach pomiędzy obydwoma podmiotami. Obie strony umówiły się wówczas, że - aby uniknąć nieporozumień mogących skutkować poważną destabilizacją w regionie - każda z nich ma samodzielne prawo do interpretacji powyższego określenia.

Deklaracje zaprzeczające powyższemu kompromisowi, a składane przez Tsai Ing Wen wywołały natychmiastową reakcję polityków Chińskiej Republiki Ludowej (m.in. wypowiadali się w tej sprawie obecny przewodniczący Chin - Hu Jintao i jego prawdopodobny następca Xi Jinping) ostrzegających, że próby te będą oznaczały nieważność dotychczasowych wzajemnych porozumień (w tym ECFA) i zerwania prowadzonych już rozmów.

Innym, istotnym elementem sporu pomiędzy głównymi kandydatami są kwestie ekonomiczne. Ma Ying Jeou jest oskarżany, że wynegocjowane przez niego umowy handlowe z ChRL służą jedynie najbogatszym i stara się wykazać autorstwo dziesięcioprocentowego wzrostu PKB kraju. Tsai Ing Wen w odpowiedzi podkreśla ponad 4% poziom bezrobocia i malejącą konkurencyjność Tajwanu w odniesieniu do rywalizacji z Hongkongiem, Koreą Południową i Singapurem.

Jest wysoce prawdopodobne, że realizacja postulatów Tsai Ing Wen rzeczywiście doprowadziłaby do impasu w dwustronnych relacjach a spełnienie deklaracji obecnego kierownictwa ChRL - do ekonomicznej katastrofy tajwańskich przedsiębiorców. Wydaje się więc, że nie ma już praktycznego odwrotu od polityki stopniowego porozumienia, zwłaszcza, że ostatnie deklaracje amerykańskiej administracji (zarówno prezydenta B. Obamy, jak i H. Clinton) zdają się kwestie wsparcia dla Tajwanu traktować z coraz większą rezerwą. Retoryka Tsai Ing Wen jest tym samym jedynie próbą zachowania kontaktu z elektoratem DPP; odróżnienia się od kontrkandydata i zdobycia głosów ewentualnych wyborców niezdecydowanych4 a ich realizacja jest praktycznie niemożliwa. Jej zwycięstwo nie zmieni więc faktycznego wymiaru dwustronnych relacji, a jedynie nastrój bilateralnych kontaktów.

Dotychczasowe relacje z wyspą są postrzegane przez polityków KPCh jako jeden z niewielu sukcesów kończącego obecnie swą kadencję przewodniczącego Chin Hu Jintao. Opinia na temat jego rządów, która ukształtowała się w aparacie władzy, mówi o niespełnionych nadziejach reformatorskich, zwłaszcza w porównaniu do okresu Jiang Zemina. W tym kontekście wymienia się jednak pogłębienie współpracy ekonomicznej z Tajwanem jako niewątpliwy sukces przewodniczącego. Dlatego też, w obliczu konieczności odejścia z najważniejszych stanowisk państwowych i partyjnych w 2012/2013 r. przewodniczącemu zależy szczególnie na kontynuacji podobnej polityki. Ewentualny wybór Tsai Ing Wen byłby w tym kontekście porażką Hu Jintao i wpłynąłby na decyzje kadrowe (wybór Stałego Komitetu, Biura Politycznego i Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin) oraz programowe podczas XVIII Zjazdu partii w październiku 2012 r.

Kwestia Tajwanu oraz polityki „jednych Chin” jest jednocześnie dogmatem polityki zagranicznej ChRL i nie będzie podlegać żadnym modyfikacjom związanym ze zmianami w kierownictwie KPCh. Władze Chińskiej Republiki Ludowej są natomiast świadome wpływu elekcji na wyspie i ich reakcji na relacje z USA. Zdają sobie sprawę, że zwycięstwo Tsai Ing Wen oraz ich gwałtowne zachowanie, burzące stabilizację w Cieśninie Tajwańskiej, miałyby negatywny efekt na perspektywy reelekcji B. Obamy.

Tekst ukazał się pierwotnie na stronie Ośrodka Analiz Politologicznych UW