Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Rewolucja, która może niczego nie zmienić
Somalijskie paliwo dla Donalda Trumpa
Twoja skłócona lewica
Odwiedź nasze media społecznościowe

Kalendarz wydarzeń

Poprzedni miesiąc Grudzień 2025 Następny miesiąc
P W Ś C Pt S N
week 49 1 2 3 4 5 6 7
week 50 8 9 10 11 12 13 14
week 51 15 16 17 18 19 20 21
week 52 22 23 24 25 26 27 28
week 1 29 30 31

Strefa wiedzy

zdjecie_aktualnosci
Rewolucja, która może niczego nie zmienić
Trwające protesty antyrządowe w Bułgarii mają być głosem „pokolenia Z”, zmęczonego nieudolnością klasy politycznej. Demonstracje w rzeczywistości nie muszą doprowadzić do...
zdjecie_aktualnosci
Somalijskie paliwo dla Donalda Trumpa
Śledztwo w sprawie wyłudzania świadczeń socjalnych przez imigrantów mieszkających w stanie Minnesota dało nowe paliwo prezydentowi Stanów Zjednoczonych, Donaldowi Trumpow...
zdjecie_aktualnosci
Twoja skłócona lewica
Jeremy Corbyn wraz ze swoim nowym ugrupowaniem zamierza wprowadzić nową jakość do brytyjskiej polityki. Jak na razie Twoja Partia kojarzy się bardziej z wewnętrznymi spor...
zdjecie_aktualnosci
Arabia Saudyjska wraca do amerykańskich łask...
Po kilku latach wyraźnego ochłodzenia relacji, Arabia Saudyjska ponownie staje się ważnym partnerem dla Stanów Zjednoczonych. Podczas wizyty w Waszyngtonie saudyjski ksią...
zdjecie_aktualnosci
Susza w Teheranie może wykreować nową stolicę...
Z powodu suszy w Teheranie w ciągu najbliższych dwóch tygodni może zabraknąć wody. Kolejny kryzysy związane ze zmianami klimatycznymi dzielą władze Iranu, bo prezydent kr...
zdjecie_aktualnosci
Dominik Duka – katolicki wojownik w ateistycz...
Zmarły we wtorek były prymas Czech Dominik Duka w państwie zdominowanym przez ateistów najpierw walczył z komunizmem, a w nowej rzeczywistości ze światopoglądowym liberal...
zdjecie_aktualnosci
Centryści, nacjonaliści, fałszerstwa. Holandi...
Wybory parlamentarne w Holandii wygrała centrowa partia Demokraci 66, ugrupowania nacjonalistyczne zyskały więcej mandatów, a zdaniem Partii Wolności podczas głosowania d...
zdjecie_aktualnosci
Irlandzka lewica marzy o realnej władzy
Wybór Catherine Connolly na prezydent Irlandii wywołał spore zainteresowanie światowych mediów, bo jest ona krytykiem militaryzacji Unii Europejskiej. Dla irlandzkiej lew...
zdjecie_aktualnosci
Jaką historię napisze japońska Thatcher?
Nowa szefowa konserwatystów Sanae Takaichi najprawdopodobniej jako pierwsza kobieta obejmie funkcję premiera Japonii. Być może tylko w ten sposób zapisze się na kartach h...
zdjecie_aktualnosci
Szpitale zamiast stadionów. Generacja Z przej...
Ubiegłotygodniowe protesty w Królestwie Maroka wymykały się pod kontroli tamtejszych służb bezpieczeństwa. To znak, że władze w Rabacie muszą znaleźć skuteczną odpowiedź ...
zdjecie_aktualnosci
Czeski raj dla populistów
Czeskie wybory parlamentarne zgodnie z przewidywaniami zakończyły się zwycięstwem ruchu byłego premiera Andreja Babisza. Relatywnie dobrze poradziły sobie ugrupowania ant...
zdjecie_aktualnosci
Czas brytyjskich radykałów
Nie tylko prawicowe ReformUK chce być beneficjentem zmęczenia brytyjskich wyborców Partią Pracy i Partią Konserwatywną. W Wielkiej Brytanii o poparcie rozczarowanych doty...

Perspektywy relacji chińsko-tajwańskich w kontekście wyborów prezydenckich na wyspie


14 styczeń 2012
A A A

14 stycznia 2012 r. na Tajwanie odbędą się wybory prezydenckie (po raz piąty po odrzuceniu monopolu partyjnego w 1996 r.), których główną stawką jest nie tylko dalsza polityka Republiki Chin, ale przede wszystkim rozwój jej relacji z Chińską Republiką Ludową, a także przyszłość kontaktów ze Stanami Zjednoczonymi.

Mijająca kadencja Ma Ying Jeou - szefa Partii Narodowej (Kuomintangu) - przyniosła bowiem znaczącą zmianę w stosunku do wcześniejszych kontaktów z ChRL. Obie strony ostrożnie, ale zdecydowanie zacieśniły bilateralne relacje, czego przejawem było m.in. zawarcie porozumienia handlowego (Economic Cooperation Framework Agreement - ECFA), znoszącego częściowe ograniczenia handlowe dla przedsiębiorców tajwańskich na kontynencie (łączna wartość tajwańskich inwestycji wynosi ponad 100 mld USD), uruchomienie bezpośrednich połączeń lotniczych (wzrost liczby turystów chińskich na wyspie; w 2011 r. „zostawili” na Tajwanie ponad 3 mld USD), czy możliwość studiowania na tajwańskich uczelniach dla studentów z ChRL.

Odchodząca w przeszłość kadencja stała się więc zaprzeczeniem poprzednich relacji i symbolem stabilizacji w Cieśninie Tajwańskiej, a nawet uprawdopodobniała, w dalszej perspektywie czasowej, otwarcie negocjacji politycznych dotyczących m.in. zjednoczenia.

Obecny prezydent Republiki Chin nie jest zainteresowany zmianą dotychczasowej polityki. Cieszy się w tym kontekście dyskretnym wsparciem Chińskiej Republiki Ludowej, które jednak nie chcą zanadto zdradzać swoich preferencji w obawie przez zaszkodzeniem kandydatowi. Ma Ying Jeou w dalszym ciągu deklaruje przywiązanie do koncepcji trzech „nie”: dla zjednoczenia, dla niepodległości i dla użycia siły. W swoich ostatnich wypowiedziach nie wykluczył jednak możliwości uruchomienia (obok gospodarczych) także negocjacji politycznych. Uzależnił jednak podobne kroki od wyraźnej zgody mieszkańców wyspy wyrażonej w referendum.

Konkurentką obecnego prezydenta jest Tsai Ing Wen, wywodząca się z Demokratycznej Partii Postępu (Democratic Progressive Party - DPP), była współpracowniczka byłego prezydenta Chen Shui Biana, nawiązująca w swej retoryce do głównych haseł swojego mentora. Postuluje ona podjęcie przez Tajwan bardziej aktywnej polityki na arenie międzynarodowej, m.in. poprzez wznowienie idei dotyczącej niepodległości i członkostwa wyspy w organizacjach międzynarodowych jako samodzielnego podmiotu. W swej retoryce odrzuca m.in. dogmat kształtujący relacje wyspy z kontynentem tzw. konsensus z 1992 r., regulujący obowiązywanie zasady „jednych Chin” w relacjach pomiędzy obydwoma podmiotami. Obie strony umówiły się wówczas, że - aby uniknąć nieporozumień mogących skutkować poważną destabilizacją w regionie - każda z nich ma samodzielne prawo do interpretacji powyższego określenia.

Deklaracje zaprzeczające powyższemu kompromisowi, a składane przez Tsai Ing Wen wywołały natychmiastową reakcję polityków Chińskiej Republiki Ludowej (m.in. wypowiadali się w tej sprawie obecny przewodniczący Chin - Hu Jintao i jego prawdopodobny następca Xi Jinping) ostrzegających, że próby te będą oznaczały nieważność dotychczasowych wzajemnych porozumień (w tym ECFA) i zerwania prowadzonych już rozmów.

Innym, istotnym elementem sporu pomiędzy głównymi kandydatami są kwestie ekonomiczne. Ma Ying Jeou jest oskarżany, że wynegocjowane przez niego umowy handlowe z ChRL służą jedynie najbogatszym i stara się wykazać autorstwo dziesięcioprocentowego wzrostu PKB kraju. Tsai Ing Wen w odpowiedzi podkreśla ponad 4% poziom bezrobocia i malejącą konkurencyjność Tajwanu w odniesieniu do rywalizacji z Hongkongiem, Koreą Południową i Singapurem.

Jest wysoce prawdopodobne, że realizacja postulatów Tsai Ing Wen rzeczywiście doprowadziłaby do impasu w dwustronnych relacjach a spełnienie deklaracji obecnego kierownictwa ChRL - do ekonomicznej katastrofy tajwańskich przedsiębiorców. Wydaje się więc, że nie ma już praktycznego odwrotu od polityki stopniowego porozumienia, zwłaszcza, że ostatnie deklaracje amerykańskiej administracji (zarówno prezydenta B. Obamy, jak i H. Clinton) zdają się kwestie wsparcia dla Tajwanu traktować z coraz większą rezerwą. Retoryka Tsai Ing Wen jest tym samym jedynie próbą zachowania kontaktu z elektoratem DPP; odróżnienia się od kontrkandydata i zdobycia głosów ewentualnych wyborców niezdecydowanych4 a ich realizacja jest praktycznie niemożliwa. Jej zwycięstwo nie zmieni więc faktycznego wymiaru dwustronnych relacji, a jedynie nastrój bilateralnych kontaktów.

Dotychczasowe relacje z wyspą są postrzegane przez polityków KPCh jako jeden z niewielu sukcesów kończącego obecnie swą kadencję przewodniczącego Chin Hu Jintao. Opinia na temat jego rządów, która ukształtowała się w aparacie władzy, mówi o niespełnionych nadziejach reformatorskich, zwłaszcza w porównaniu do okresu Jiang Zemina. W tym kontekście wymienia się jednak pogłębienie współpracy ekonomicznej z Tajwanem jako niewątpliwy sukces przewodniczącego. Dlatego też, w obliczu konieczności odejścia z najważniejszych stanowisk państwowych i partyjnych w 2012/2013 r. przewodniczącemu zależy szczególnie na kontynuacji podobnej polityki. Ewentualny wybór Tsai Ing Wen byłby w tym kontekście porażką Hu Jintao i wpłynąłby na decyzje kadrowe (wybór Stałego Komitetu, Biura Politycznego i Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin) oraz programowe podczas XVIII Zjazdu partii w październiku 2012 r.

Kwestia Tajwanu oraz polityki „jednych Chin” jest jednocześnie dogmatem polityki zagranicznej ChRL i nie będzie podlegać żadnym modyfikacjom związanym ze zmianami w kierownictwie KPCh. Władze Chińskiej Republiki Ludowej są natomiast świadome wpływu elekcji na wyspie i ich reakcji na relacje z USA. Zdają sobie sprawę, że zwycięstwo Tsai Ing Wen oraz ich gwałtowne zachowanie, burzące stabilizację w Cieśninie Tajwańskiej, miałyby negatywny efekt na perspektywy reelekcji B. Obamy.

Tekst ukazał się pierwotnie na stronie Ośrodka Analiz Politologicznych UW