Mniejszość ormiańska w Gruzji chce większych swobód i autostrady z Armenią
Głosy grożące odłączeniem się od Gruzji dochodzą z Jawakheti - prowincji położonej na południu Gruzji, w przeważającej części zamieszkiwanej przez Ormian. Taką opinię wygłosił Sevak Artzruni, przewodniczący Unii Organizacji Pozarządowych Yerkir, będącej jedną z ważniejszych ormiańskich organizacji międzynarodowych, posiadających również swoje oddziały w kilku krajach europejskich i Stanach Zjednoczonych, której celem jest walka o zachowanie dziedzictwa ormiańskiego.
„Jednego dnia może przechylić się szala cierpliwości Ormian z Jawakheti a wówczas mały problem komunikacji z Armenią może przerodzić się w głośne żądanie respektowania własnych praw, tak jak to uczynili Abchazi i Osetyńczycy" - powiedział podczas konferencji prasowej armeński polityk.
Artzruni zaznaczył, że ormiańska społeczność tej jeszcze gruzińskiej prowincji nie chce odłączać się od Gruzji, ale może być do tego zmuszona wskutek postępowania gruzińskich władz. Według niego Gruzja nie rozumie oczekiwań ormiańskich mieszkańców oraz prowadzi krótkowzroczną i radykalną politykę względem tej mniejszości, która wprost wiedzie do ekstremalnych rozwiązań. Dodał równocześnie, że obecnie stosowane metody oporu są pokojowe, ale z czasem mogą przybrać bardziej agresywną formę.
Javakheti jest gruzińską prowincją zlokalizowaną u zbiegu granic Gruzji z Turcją i Armenią. Region w przeważającej mierze zamieszkuje mniejszość ormiańska - w zależności od podawanych statystyk Ormianie stanowią od 91 do 97% populacji prowincji, której ogólna liczba sięga prawie 240 tys.
Sytuacja w tym rejonie Gruzji po raz kolejny stawia pod znakiem zapytania kształt polityki obecnych władz gruzińskich względem mniejszości etnicznych, zamieszkujących to państwo. Wielu przedstawicieli ormiańskiej społeczności wprost twierdzi, że jest traktowanych, jako obywatele drugiej kategorii. Ta sytuacja wielokrotnie w przeszłości doprowadzała do protestów, które nie raz były krwawo tłumione przez policję.
Mniejszość ormiańska w Gruzji domaga się m.in. ustanowienia języka ormiańskiego pełnoprawnym językiem mniejszości etnicznej przynajmniej na terenie prowincji. Domaga się również zaprzestania polityki „gruzinizacji" społeczności ormiańskiej oraz uznania jej dziedzictwa kulturowego. Żąda też włączenia nauczania historii ormiańskiej do szkół w regionie, swobód politycznych a przede wszystkim zgody na budowę autostrady łączącej region z Armenią, którą to inwestycję gotowy jest sfinansować rząd Armenii.
Na podst. Osinform/PanArmenian