Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

W Tadżykistanie wzrasta liczba małżeństw poligamicznych


07 październik 2010
A A A

W ciągu ostatnich kilku lat w Tadżykistanie zanotowano znaczący wzrost liczby małżeństw poligamicznych.

Według badań przeprowadzonych przez Centrum Badań Strategicznych przy Prezydencie Tadżykistanu w kraju obecnie co dziesiąty mężczyzna ma więcej niż jedną żonę. Chociaż badania jeszcze trwają, wiadomo już, że duża część wielożeńców posiada więcej niż dwie małżonki. Prawo szariatu nie zezwala jednak mężczyźnie na jednoczesne poślubienie więcej niż czterech kobiet.

Zgodnie z artykułem 170. tadżyckiego Kodeksu Karnego dodanym w 1988 roku za wielożeństwo grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat lub zasądzenie robót publicznych do dwóch lat. W okresie ostatniego dwudziestolecia przed tadżyckimi sądami stanęło ponad stu mężczyzn oskarżonych o naruszenie tego paragrafu. Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że środki karne podjęte w celu przeciwdziałania poligamii są zdecydowanie nieskuteczne.

Wśród licznych przyczyn rosnącej liczby małżeństw poligamicznych wskazuje się najczęściej na fatalną sytuację demograficzną kraju: w wyniku toczącej się w latach 90. wojny domowej zginęło ponad 100 tysięcy mężczyzn, ponad 50 tysięcy kobiet zostało wdowami, a jeszcze większa liczba dzieci sierotami. W kraju można jednak usłyszeć głosy krytyków twierdzących, że powoływanie się na skutki wojny domowej z lat 90. jest jedynie pretekstem do niepodejmowania środków przeciwdziałających praktyce wielożeństwa. Z pewnością nie bez wpływu na wzrost liczby małżeństw poligamicznych pozostaje nasilająca się od połowy lat 80. na Kaukazie i w Azji Środkowej rehabilitacja nacjonalizmu połączona z powracaniem do przedrosyjskich tradycji

Po rozpadzie ZSRR ogromna rzesza obywateli najbiedniejszej postsowieckiej republiki, głównie mężczyzn, zaczęło poszukiwać pracy na terenie Rosji. Duża część z nich założyła rodziny na Uralu i Syberii, biorąc sobie za żony Rosjanki lub obywatelki rosyjskie innej narodowości. Co prawda, incydentalnie zdarzają się także przypadki odwrotne: żona wyjeżdża do pracy do Rosji i tam znajduje sobie męża. Po powrocie zamieszkuje z oboma mężczyznami.

Niedobór mężczyzn stworzył sytuację, w której młode tadżyckie kobiety często trwają w panieństwie do 30. roku życia i wówczas decydują się zostać kolejnymi żonami starszych mężczyzn. Sytuacja jest niezrozumiała dla Europejczyka bez znajomości kontekstu: w islamskiej tradycji Azji Środkowej rola kobiety w życiu społecznym była poważnie ograniczona, a jej wejście w życie społeczne odbywało się za pośrednictwem mężczyzny. Spod opieki ojca albo brata przechodziła pod opiekę męża, zaś kobiety zdolne do małżeństwa i posiadania potomstwa, które nie wyszły za mąż, plasowały się bardzo nisko w hierarchii społecznej. Nierzadko zdarza się, że zgodnie z tradycją, 15- czy 16-letnie dziewczęta wychodzą za mąż, a po kilku latach dochodzi do rozpadu tych małżeństw. Wówczas dwudziestokilkuletnie kobiety zostają drugimi bądź trzecimi żonami.

W okresie poprzedzającym rewolucję październikową poligamia w Azji Środkowej nie była praktyką bardzo rozpowszechnioną – obejmowała przede wszystkim zamożne warstwy tamtejszych społeczeństw. Najbiedniejsi mężczyźni często pozostawali nieżonaci nawet do 40. roku życia, kiedy udało im się zgromadzić przekazywany rodzinie panny młodej wykup (kałym).W tradycji islamskiej bardzo zamożny i stojący wysoko na drabinie społecznej mężczyzna był wręcz zobowiązany do posiadania kolejnych żon. Dziś ta tradycja jest kontynuowana przede wszystkim przez tzw. nowych Tadżyków, którzy budują kilka willi i w każdej osadzają inną żonę. Jednak coraz częściej zdarza się, że rodziny poligamiczne zakładają mężczyźni o średnich lub nawet niskich dochodach: robotnicy, drobni rolnicy. Ich opieka nad drugą i kolejnymi żonami oraz dziećmi ogranicza się do zakupu artykułów żywnościowych oraz odzieży. Uznają to za wystarczające i większa część finansowej odpowiedzialności za rodzinę spoczywa na barkach kobiet.

W latach 20. władza sowiecka dość energicznie zaczęła zwalczać wielożeństwo. Hasła nawołujące do wyzwolenia kobiety nie były oczywiście pozbawione wyraźnego ostrza klasowego – uderzały w zamożniejsze warstwy społeczne.
Społeczeństwa Azji Środkowej zaadaptowały jednak dość szybko do swoich warunków powszechnie akceptowalną w ZSRR formę nieformalnego związku pozamałżeńskiego. Kobieta, która w Rosji uważana byłaby po prostu za kochankę, w republikach środkowoazjatyckich była nieformalną kolejną żoną (związek ten często był potwierdzany religijnym rytuałem zaślubin zwanym nikoch). O ile jednak tradycyjne muzułmańskie obyczaje zapewniały kobiecie znaczne prawa (np. utrzymywanie dzieci z kolejnych małżeństw), o tyle przymusowe wpisanie się w ramy zwyczajów europejskich sprawiło, że mężczyźni wielokrotnie zmieniali kolejne żony, które podobnie jak kochanki, nie posiadały żadnych praw. Przeprowadzane dzisiaj badania dowodzą, że ten model nadal się utrzymuje i kolejne żony nie są poślubiane dożywotnio.

Wśród współczesnych Tadżyków rodziny poligamiczne powstają stosunkowo łatwo, ale też dość szybko się rozpadają. Większość z nich nie ma szans na przetrwanie jednego roku i mężczyzna zrywa kontakty z kolejną żoną, gdy o zdradzie dowie się pierwsza. Mimo wszystko dowodzi to, że propagowana przez władze sowieckie monogamia dość głęboko wrosła w tadżycką mentalność.

Badania przeprowadzone wśród kobiet, które zdecydowały się żyć w związku poligamicznym, przynoszą dość zadziwiające wyniki. Około 40% pytanych żon przyznało, że zdecydowały się na tę formę związku z miłości do żonatego już mężczyzny. Socjologowie przekonują jednak, że niemałe znaczenie mają także przyczyny ekonomiczne: młode i często odznaczające się urodą dziewczyny zostają kolejnymi żonami starszych, lecz dobrze sytuowanych mężczyzn. Zdarza się również, że młodzi mężczyźni biorą sobie jako kolejną żonę majętną starszą kobietę, która w praktyce utrzymuje męża i jego pierwszą żonę.
 
W tadżyckim parlamencie co pewien czas wybuchają burzliwe dyskusje dotyczące legalizacji wielożeństwa. Problem nie sprowadza się tylko do konfrontacji wierności zasadom islamu z wizją świeckiego państwa. Poważnym problemem wagi państwowej jest los dzieci urodzonych w związku poligamicznym przez drugą i kolejne żony. W przypadku śmierci ojca te dzieci nie mają prawa do spadku po ojcu, pozbawione są także możliwości korzystania z finansowej opieki państwa.

Wielożeństwo ma dość paradoksalne konsekwencje: wraz ze wzrostem liczby małżeństw poligamicznych wzrasta liczba mężczyzn samotnie wychowujących dzieci. Ich matki postanowiły bowiem zostać kolejnymi żonami.


Na podstawie: eavest.ru, asiaplus.tj, fergana.ru, centrasia.ru.