Somalia: Atak na hotel
Co najmniej 19 osób zginęło w wyniku ataku terrorystów z organizacji Al-Shabaab. Napastnicy zaatakowali w stolicy kraju Mogadiszu, a za cel wzięli sobie znany w mieście hotel Maka al-Mukarama.
Atak rozpoczął się od zamachu samobójczego poprzez detonację samochodu pułapki pod bramą hotelu, a następnie do środka weszli terroryści. Dyrektor i współwłaściciel hotelu, Gurey Haji Hassan powiedział, że napastnicy weszli tylnym wejściem po eksplozji samochodu, przejmując obiekt. Rząd somalijski wysłał do odbicia hotelu siły specjalne Gashaan. Funkcjonariusze weszli do obiektu i obecnie oczyszczają wnętrze budynku z terrorystów – podała policja.
Jeden z lokalnych dziennikarzy somalijskiego serwisu VOA, poinformował o dwóch cywilach i trzech żołnierzach zabitych w skutek wybuchu samochodu pułapki. Według dziennikarza wśród rannych jest somalijski Ambasador, którego placówka znajduje się w Szwajcarii. Hotel jest popularny, zwłaszcza wśród somalijskich parlamentarzystów i ważniejszych członków plemiennych. Co ciekawe do tej pory był atakowany trzykrotnie.
Na razie nie wiadomo, ile z ofiar to napastnicy. Przedstawiciel sił specjalnych zapewnił jednak, że wszyscy terroryści zostali zlikwidowani. Wśród ofiar islamistów jest ambasador Somalii przy ONZ w Genewie Jusuf Mohamed Ismail Bari-Bari - potwierdził wcześniejszą informację agencji DPA prezydent kraju Hasan Szejk Mohamud.
Kapitan Mohamed Husajn poinformował, że zakończono wymianę ognia, a siły bezpieczeństwa przejęły kontrolę nad całym budynkiem. Wcześniej relacjonował, że terroryści opanowali trzecie i czwarte piętro hotelu. - Operacja została zakończona i przejęliśmy pełną kontrolę nad hotelem – powiedział Husajn.
W komunikacie rzecznika terrorystów Abu Musaba Sheikh Abdiasisa dla Reutersa, do piątkowych ataków przyznała się powiązana z Al-Kaidą, somalijska organizacja ekstremistyczna Al-Shabaab.
Źródło: Al Jazeera, CNN, France24