10 czerwiec 2015
Władimir Putin spotkał się w Rzymie z premierem i prezydentem Włoch oraz papieżem Franciszkiem w Watykanie. Miało to miejsce zaledwie dwa dni po szczycie G-7, na który rosyjski prezydent nie został zaproszony z powodu jego polityki wobec Ukrainy.
Przywódca Rosji spotkał się najpierw w Mediolanie podczas wystawy Expo 2015 z premierem Włoch Matteo Renzim. Stwierdził, że nie w sprawie Ukrainy „nie ma innego rozwiązania niż pokój”. Obydwaj politycy podkreślili, że podstawą działań pokojowych muszą być porozumienia z Mińska. „Porozumienia powinny być wprowadzone we wszystkich swych aspektach natury politycznej, militarnej, humanitarnej i społecznej, ale nie wszystkie zostały w pełni zrealizowane” – dodał Putin.
Rozmawiano również o sankcjach nałożonych na Rosję. „Mówiliśmy o tym w sposób realistyczny, o tym, jak te sankcje uniemożliwiają nam współpracę. Sankcje albo muszą zostać zniesione, albo zmienione, by wspierać firmy, które chcą z nami współpracować. To odnosi się też do kontraktów podpisanych w dziedzinie wojskowej i technologicznej” - powiedział rosyjski prezydent.
Putin pytany o obrady G-7 odpowiedział: „Nie ma po prostu żadnych relacji Rosji z G7. Kiedy tam należeliśmy, braliśmy udział, proponowaliśmy alternatywny punkt widzenia, ale nasi partnerzy zdecydowali, że tego nie potrzebują”.
Następnie prezydent Rosji udał się do Rzymu gdzie spotkał się z prezydentem Włoch Sergio Mattarellą. Jednak najważniejszym punktem wizyty w wiecznym mieście była audiencja u papieża Franciszka.
Głównymi tematami rozmów były relacje Rosji ze Stolicą Apostolską, sytuacja na Ukrainie, a także obrona chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Franciszek nigdy oficjalnie nie potępił polityki Rosji na wschodniej Ukrainie oraz aneksji Krymu. Watykan nie chce dopuścić do wybuchu kolejnej zimnej wojny, dlatego widzi w Putinie partnera do rozmów oraz do działań na rzecz obrony chrześcijan na Bliskim Wschodzie.
Było to drugie spotkanie Putina z Biskupem Rzymu. Pierwsze miało miejsce 25 listopada 2013 r., a więc jeszcze przed rozpoczęciem kryzysu ukraińskiego. Wtedy rozmowy dotyczyły wojny domowej w Syrii.
Na podstawie: Telegraph, Polskie Radio, Polska The Times.