Bezrobocie w Unii rośnie

• bezrobocie
• eurostat
• ue
• _gospodarka

Z najnowszego (1.04.2009) raportu europejskiego urzędu statystycznego (Eurostat) wynika, że ilość Europejczyków pozostających bez pracy rośnie. Według opublikowanych danych liczba bezrobotnych szacowana jest na nieco ponad 19 milionów (19,156mln), co oznacza wzrost w stosunku do lutego 2008 roku o ponad 3 miliony. Informacje zawarte w raporcie dotyczą sytuacji w lutym 2009 roku. Najniższy poziom bezrobocia notowany jest w Holandii, na Cyprze i w Austrii, gdzie nie przekracza on 4,5%. Najgorsza sytuacja panuje z kolei w Hiszpanii, na Łotwie i na Litwie. Tam wartości są już dwucyfrowe, odpowiednio 15,5; 14,4 i 13,7 %. Pięć krajów zanotowało spadek bezrobocia w stosunku do lutego ubiegłego roku. Są to: Bułgaria, Niemcy, Holandia, Polska i Słowacja. Największe spadki zanotowały Litwa (z 4,4% na 13,7%), Łotwa (z 6,1% na 14,4%), Hiszpania (z 9,3% na 15,5%), a także Irlandia (z 4,8% na 10%).

Dla porównania Eurostat podaje również średnią wartość bezrobocia dla całej Wspólnoty i dla krajów strefy euro. I tak zgodnie z tymi informacjami przeciętny poziom dla UE wynosi 7,9%. Co ciekawe, jest on niższy, niż taka sama wartość wyliczona dla 16 krajów posługujących się wspólną unijną walutą. Tam bez pracy pozostaje 8,5% mieszkańców. W przeciągu roku trend tych wartości jest nieustająco wzrostowy, zarówno dla UE-27, jak i dla EZ-16 (EZ – Euro Zone – strefa euro). Większy wzrost zanotowano w EZ-16, o 1,3% w stosunku do lutego 2008, podczas gdy w UE-27 wzrost wyniósł 1,1%.

Fatalne wieści płyną z Irlandii. W serwisach informacyjnych niemal codziennie można usłyszeć o zmniejszaniu zatrudnienia z powodu kryzysu. Wiadomości o zwolnieniach podaje m.in. FG Wilson – w ciągu 4 miesięcy pracę straciło 700 osób z dotychczasowej 3-tysięcznej załogi. W prasie można usłyszeć także o problemach telekomunikacyjnych firmy Nortel, transportowego przedsiębiorstwa DSV czy prawniczej agencji William Fry, która zmuszona została do obcięcia o 10% zarobków wszystkim swoim pracownikom. Z kolei irlandzki Centralny Urząd Statystyczny podaje informacje o najwyższym od 12 lat poziomie bezrobocia na wyspie, sięgającym w marcu 11%, a w porównaniu do marca 2008 roku odnotowany został największy w historii wzrost liczony w skali roku – liczba bezrobotnych zwiększyła się o 87,5%.

Na Łotwie w ramach walki z kryzysem rząd zaproponował ograniczenia czasu pracy lub przymusowe bezpłatne urlopy w administracji rządowej. Środki te mają zostać wprowadzone w wypadku konieczności znalezienia natychmiastowych oszczędności w budżecie państwa. Zlikwidowane miałyby zostać także inne ułatwienia dla pracowników, takie jak zwrot kosztów dojazdu do pracy. Narodowa Agencja Zatrudnienia w kraju podała, że w kwietniu liczba bezrobotnych na Łotwie może osiągnąć 120 tysięcy osób, tzn. o tysiąc mniej od rekordu z 1999 roku. Według Agencji, procent bezrobotnych wyniesie 11,5%. Różnice w szacunkach Eurostatu i narodowych łotewskich biorą się z różnych metod obliczania stopy bezrobocia.
Problemy związane zatrudnieniem dotykają też inne europejskie kraje. Na Litwie pojawiają się problemy z wypłacaniem świadczeń socjalnych dla ludzi pozbawionych pracy. Rządowa agencja Sodra zajmująca się tym zmuszona została do zaciągnięcia kredytu, aby być w stanie wypełnić swoje obowiązki. We Włoszech z kolei doszło do wielkich protestów przeciw polityce rządu Silvio Berlusconiego. Demonstranci pod przywództwem lidera opozycji Dario Franceschiniego domagali się zwiększenia rządowych wydatków na wspieranie powstawania nowych miejsc pracy i uruchomienia specjalnego pakietu stymulacyjnego dla włoskiej gospodarki.

Na podstawie: irishnews.com, irishtimes.com, europa.eu/eurostat, telegraph.co.uk, bbc.news.co.uk, bns.lv