Bośnia i Hercegowina/ Spór wokół rocznicy masakry w Srebrenicy
W Bośni i Hercegowinie od kilku dni trwa spór dotyczący 13 rocznicy masakry w Srebrenicy, dokonanej przez wojska i jednostki paramilitarne bośniackich Serbów. Politycy bośniaccy nie chcą, aby uroczystości rocznicowe ochraniali policjanci z Republiki Serbskiej w Bośni.
Przed lipcową rocznicą masakry w Srebrenicy dokonanej w 1995 roku, politycy z bośniackiej części federalnej Bośni i Hercegowiny stawiają pytanie, czy jest do przyjęcia, aby uroczystości rocznicowe ochraniały siły policyjne składające się z bośniackich Serbów. Srebrenica leży obecnie na terytorium Republiki Serbskiej w Bośni - jednego z dwóch podmiotów tworzących federalną Bośnię i Hercegowinę.
Muharem Murselović z muzułmańskiej Partii dla Bośni i Hercegowiny (SZBiH) jest zdania, że logiczne powinno być, aby nad bezpieczeństwem zgromadzonych w Srebrenicy gości oraz rodzin ofiar masakry, czuwały jednostki, które "nie były zaangażowane w popełnioną przed 13 laty zbrodnię".
Bośniacki polityk przypomniał w wypowiedzi dla chorwackiego dziennika "Vjesnik", iż w skardze, jaką przed kilku lat wniosła Bośnia i Hercegowina przed Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze przeciwko Serbii wskazuje się, że jednostki policyjne bośniackich Serbów współuczestniczyły w srebrenickiej masakrze. Od kilku lat Sarajewo domaga się od Belgradu wypłaty odszkodowań wojennych za krwawą wojnę domową w Bośni w latach 1992-95.
"To byłaby ironia, gdyby ludzie którzy są za maskrę jak najbardziej odpowiedzialni, których wskazuje się jako bezpośrednich współsprawców tamtej tragedii - oddziały podlegające ministerstwu spraw wewnętrznych Republiki Serbskiej w Bośni, dbały o bezpieczeństwo uroczystości w Srebrenicy" - mówi Murselović.
Bośniacy chcą, aby upamiętnienie rocznicy masakry ochraniała jedna z federalnych agencji bezpieczeństwa, mająca swoją siedzibę w Sarajewie. Ich stanowisko popiera stowarzyszenie matek i żon osób zamordowanych w 1995 roku w Srebrenicy.
Tymczasem przedstawiciele ministerstwa spraw wewnętrznych Republiki Serbskiej w Bośni są zdania, że ochrona uroczystości rocznicowych, które odbęda się 11 lipca br. należy do ich ustawowych obowiązków.
Masakra w Srebrenicy w lipcu 1995 roku była największą zbrodnią wojenną dokonaną w Europie po zakończeniu II wojny światowej. Miasteczko ochraniane przez holenderski oddział sił pokojowych ONZ miało status enklawy bezpieczeństwa pod egidą sił międzynardowych, na terenie której schronili się Bośniacy z terenów okupowanych przez wojska serbskie. Oddziały bośniackich Serbów rozpoczęły jednak szturm na miasto, przy całkowitej bierności wojsk ONZ. Po ataku, ludność cywilna enklawy dostała się w ręce Serbów, którzy uwolniając kobiety i małe dzieci, dokonali masakry mężczyzn i chłopców. Według różnych danych, zginęło wówczas około 8 tys. bośniackich Muzułmanów. Główny odpowiedzialny za masakrę, generał Ratko Mladić jest od wielu lat bezskutecznie poszukiwany przez Międzynarodowy Trybunał ds. Zbrodni Wojennych w b. Jugosławii (ICTY) w Hadze. Srebrenica już od początku wojny w Bośni w 1992 roku była areną niezwykle krwawych walk. W latach 1992 - 93, gdy miejscowość była w rękach Bośniaków, oddziały bośniackie dowodzone przez sądzonego później w Hadze Nasera Orića wymordowały kilkuset mieszkających tam Serbów.
Na podstawie: vjesnik.hr, dnevniavaz.ba, rtrs.tv