Brytyjscy oficerowie przestrzegają Camerona przed pozbyciem się ostatniego lotniskowca
- IAR
Dziesięciu wysokich rangą oficerów brytyjskich w stanie spoczynku przestrzega premiera Davida Camerona przed pozbawieniem sił zbrojnych jedynego lotniskowca. List przedostał się do brytyjskiego dziennika "The Daily Telegraph".
List podpisali: były szef sztabu, feldmarszałek Lord Bramall, 3 generałów i 6 admirałów - w tym admirał Sir Jeremy Black, który dowodził lotniskowcem "Invincible" podczas kampanii falklandzkiej w 1982 roku. Twierdzą oni, że przedterminowe wycofanie ze służby lotniskowca "Ark Royal" i likwidacja jego myśliwców pionowego startu Harrier pozbawia brytyjskie siły zbrojne dotychczasowych możliwości operacyjnych.Autorzy listu twierdzą, że zamorskie interwencje bez wsparcia własnego lotniskowca zagrażają życiu brytyjskich żołnierzy i marynarzy. Ich zdaniem rozwój wypadków na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej stawia pod znakiem zapytania doktrynę, że brytyjskiemu lotnictwu wystarczą bazy sojusznicze.
Obecna, jeszcze 2 miesiące temu nieprzewidywalna sytuacja, może się przecież powtórzyć i w innych częściach świata, a tymczasem wycofanie "Ark Royal" pozostawi Wielką Brytanię bez lotniskowca na 10 lat.
Rzecznik obronny opozycyjnej Partii Pracy, Jim Murphy wezwał już rząd, aby wobec nowej sytuacji w świecie arabskim powtórzył przegląd zasobów wojskowych i zmodyfikował cięcia w budżecie ministerstwa obrony.