Bułgaria chce się czuć bezpiecznie
Prezydent Bułgarii Gieorgi Pyrwanow podczas trzydniowej (04-06.02) wizyty w Moskwie poruszył kwestie bezpieczeństwa energetycznego swojego kraju. Chciał w ten sposób nie dopuścić do powtórzenia się sytuacji ze stycznia, kiedy to rządzone przez niego państwo pozbawione było dostaw rosyjskiego gazu przez 15 dni.
Rozmówcą Pyrwanowa był Dymitrij Miedwiediew. Rosyjski prezydent zaprezentował dwa sposoby, które pozwalające uniknąć zakłóceń w dostawach gazu. Pierwszy zakładał stworzenie międzynarodowego mechanizmu zapobiegającego przerwom w dostarczaniu tego surowca, a drugi na dywersyfikacji tras jego przepływu.
Pyrwanow postawił również na energetykę atomową. Promując swoją książkę oznajmił, iż dobrym rozwiązaniem dla jego kraju, byłaby budowa elektrowni atomowej w mieście Belene. Bułgaria produkowałaby wówczas, zdaniem prezydenta, 50 proc energii elektrycznej w regionie i uzyskałaby bardzo dobrą pozycję energetyczną na Bałkanach.
Według themoscowtimes.com Bułgaria chce uzyskać od Gazpromu odszkodowanie za przerwy w dostawach gazu. Gazeta informuje, że ta rosyjska firma otrzymała list, w którym przedstawiono 3 sposoby kompensacji. Zakładają one: wpłatę odpowiedniej sumy pieniędzy, dostawy tańszego gazu lub dostęp do rosyjskiej sieci gazociągów, by transportować gaz do krajów trzecich po obniżonej cenie.
Na podstawie: standartnews.com, themoscowtimes.com